W środę "Gazeta Wyborcza" podała nieoficjalnie, że "Jarosław Kaczyński szuka następcy prezesa NBP Adama Glapińskiego". "Po opanowaniu pandemii Morawiecki mógłby zostać odesłany do NBP. A potem zająć fotel Adama Glapińskiego" - napisał dziennik, powołując się na nieoficjalne źródła w PiS. Kadencja prezesa NBP Adama Glapińskiego kończy się w 2022 roku.

Reklama

Zdaniem "GW", "notowania obecnego prezesa Narodowego Banku Polskiego spadają". "Od dobrych kilku miesięcy Adam Glapiński jest coraz gorzej oceniany - zarówno przez ekonomistów, jak i przez prezesa PiS" - czytamy. "A przecież podczas kryzysu rośnie rola prezesa banku centralnego, który powinien stać na straży bezpieczeństwa finansów i dążyć do jak najszybszego wyprowadzenia krajowej gospodarki na prostą" - pisze dziennik.

Nowy prezes NBP

Sobolewski był pytany w kontekście doniesień "GW", czy Mateusz Morawiecki odejdzie z rządu w 2022 roku, aby zostać prezesem NBP.

Reklama

Prezes PiS Jarosław Kaczyński jasno powiedział, że Mateusz Morawiecki będzie premierem minimum do końca tej kadencji - zaznaczył polityk. - Nic mi nie wiadomo, by był kandydatem na nowego prezesa NBP - dodał.

Zdaniem Sobolewskiego, doniesienia "GW" pozostają "w sferze spekulacji medialnych, dziennikarskich niż rzeczywistości".

Reklama

Adam Glapiński

Adam Glapiński został powołany 10 czerwca 2016 r. przez Sejm na prezesa NBP. Urząd objął w dniu 21 czerwca 2016 r. Kadencja prezesa NBP trwa 6 lat. Ta sama osoba nie może być prezesem NBP dłużej niż dwie kadencje.

Od dłuższego czasu w mediach pojawiają się spekulacje dotyczące ewentualnej zmiany na stanowisku premiera. Wśród potencjalnych kandydatów na nowego szefa rządu niektóre media wskazują m.in. prezesa PKN Orlen Daniela Obajtka.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński ocenił, że prezes PKN Orlen "jest niezwykłym człowiekiem, jeżeli chodzi o talent organizacyjny, dynamikę, łatwość podejmowania decyzji i to celnych decyzji, słusznych decyzji". "Jest nadzieją nie naszego obozu politycznego, nie jakiejś grupy partykularnej, tylko po prostu Polski. Wszystkich Polaków, którzy chcą po prostu dobra naszego narodu" - mówił o Obajtku Kaczyński.

Z kolei Obajtek zapewnił, że "nie szuka żadnych innych stanowisk". "Mam więc dużo pracy i w najbliższych latach widzę się w tym miejscu, gdzie jestem. Nie szukam żadnych innych stanowisk. Ten biznes wymaga ciągłości. A skutecznie kierując Orlenem mogę również pomóc rozwijać się Ojczyźnie" - powiedział prezes PKN Orlen w rozmowie z "Super Expressem".