SdPl już wysłała specjalny list w tej sprawie do Państwowej Komisji Wyborczej. Działącze partii Marka Borowskiego z Dolnego Śląska twierdzą, że Czarnecki złamał prawo. Napisali w liście, że "dopuścił się złamania ciszy wyborczej publikując na portalu dolnyslask24.info. wyniki sondażu wyborczego".

Reklama

>>> Dowiedz się jak dziś dobrze zagłosować

Czy wpis Czarneckiego na blogu zrobiony 6 czerwca, 51 minut po północy, łamie prawo? Można mieć co do tego wątpliwości, ale ostatecznie będą musiały to rozstrzygnąć wymiar sprawiedliwości.

Jedno jest pewne - zawiadomienie PKW opóźni jakąkolwiek reakcję, o ile taka w ogóle będzie. Szef Państwowej Komisji Wyborczej tłumaczył w TVN24, że najlepiej o takich przypadkach od razu powiadamiać policję, bo to ona pilnuje przestrzegania prawa w Polsce.

Reklama

>>> Polski Anglik wybierał europosłów w USA

Nawet jeśli sygnał o domniemanych zakłóceniach ciszy wyborczej trafi do Państwowej Komisji Wyborczej, to ona i tak przekazuje tę sprawę policji.