Anna Gielewska: Na razie rozdzielenie funkcji prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości przyjął Sejm, teraz projekt trafi do Senatu. A co potem? PO odrzuci z lewicą weto prezydenta?
Andrzej Czuma: Takie stanowisko SLD i Nowej Lewicy wypracowałem w ostatnich miesiącach. Ich poparcie będzie, lojalnie współpracujemy.

Reklama

Pan wypracował? Na czym to polegało?
Przeważnie ja. Regularnie spotykaliśmy się i dogadywaliśmy rozwiązania legislacyjne. To samo chciałem zrobić z PiS. Nawet ustąpiłem na prośbę kolegów z PiS z mojej starannie uzasadnionej propozycji, aby prokuratora generalnego powoływał prezes Rady Ministrów. I zgodziłem się, aby to była kompetencja prezydenta. Ja uważałem i uważam, że prokurator generalny w nowym ustroju prokuratury nie powinien mieć pozycji ministra konstytucyjnego. To jest pewien zgrzyt. Ale premier Donald Tusk mnie przekonał, żeby ustąpić kolegom z PiS.

Ale to chyba nie wystarczyło. PiS głosowało przeciw.
No nie. Wtedy, kiedy o to apelowali, wydawało mi się, że wystarczy, więc ustąpiłem. Ale okazało się, że to za mało. Podasz palec, to chcą rękę.

Chyba nie wystarczy też, żeby przekonać prezydenta?
Nie wiem. Na każde wezwanie prezydenta z radością pójdę i wyłożę filozofię tej reformy.

Reklama

Chciałby pan się spotkać i porozmawiać z Lechem Kaczyńskim?
Oczywiście. Będę o to zabiegać. Ja bardzo szanuję prezydenta. To jest bardzo ważny element ustroju naszego państwa.

Jak pan będzie zabiegać? Zwróci się pan do szefa kancelarii?
Od strony formalnej jeszcze nie wiem, przyjrzę się procedurze, która jest przyjmowana w takiej sytuacji. Ale prezydent nie zapowiedział jeszcze, jaka będzie jego decyzja.

W wywiadach od wielu miesięcy zapowiadał weto.
Ale to były zapowiedzi prasowe. Teraz mamy fakt prawny. I czekamy na prawną reakcję prezydenta.

Reklama

A z lewicy z kim pan rozmawiał?
Rozmawiałem przede wszystkim z Ryszardem Kaliszem, prof. Marianem Filarem i prof. Janem Widackim. Prof. Widacki przekonywał mnie do pójścia dalej i likwidacji prokuratur apelacyjnych.

Andrzej Czuma, minister sprawiedliwości