Na sobotnim kongresie delegaci wpiszą do statutu formacji nową formę przynależności partyjnej.

"Niektórzy nie lubią sformalizowanych struktur partyjnych. To właśnie do nich adresujemy tę nową propozycję" - zdradza nam jeden ze współpracowników Jarosława Kaczyńskiego. Kim będzie sympatyk? "To taki członek bez partyjnej legitymacji, bez obowiązków, ale także bez prawa głosu" - tłumaczy nasz rozmówca.

Sympatyk będzie mógł za to uczestniczyć w zebraniach i happeningach organizowanych przez partię. "No i nosić nasz partyjny znaczek" - dodaje jedna z osób z kierownictwa partii.



Reklama

Po co ta zmiana? "Poszerzamy naszą bazę, propozycję adresujemy głównie do młodych ludzi. Chcemy wokół nas stworzyć pewną społeczność. To będzie nasza odpowiedź na lewicową <Krytykę Polityczną>" - przekonuje jeden z naszych rozmówców.

Szykowana jest też kampania informacyjna. Na początek też będzie się ona odbywać w internecie. "Już od jakiegoś czasu wbrew obiegowym opiniom na nasz temat zdominowaliśmy to medium. Wystarczy wejść na Twittera. Posłowie PiS stanowią tam większość aktywnych polityków. A kolejni wciąż się dołączają" - podkreśla nasz rozmówca. A inny zapewnia: "Join to PiS będzie hitem internetowej jesieni. Poczekajcie do kongresu, a sami zobaczycie".

Na kongresie zostaną przyjęte nie tylko poprawki do partyjnego statutu. Jarosław Kaczyński wyznaczy też swoim działaczom nowe cele. "Jasno da do zrozumienia, że trzeba wrócić do walki o uczciwą Polskę" - przekonuje jeden z kluczowych polityków Prawa i Sprawiedliwości i przyznaje, że w partyjnej retoryce znów zagości ostatnio zapomniane hasło IV RP."IV RP musi wrócić. Lepsza i poprawiona, ale musi" - podkreśla polityk.


Zdaniem naszych rozmówców przypomnienie idei sprzed kilku lat pomoże nie tylko partii, ale także walczącemu o reelekcję Lechowi Kaczyńskiemu. Polacy chcą szeryfa, my go możemy im dać - zapowiada poseł PiS.

Nie wszystkim to jednak się podoba. Lepiej było, kiedy mówiliśmy więcej o gospodarce i prezentowaliśmy się jako nowoczesna partia. Boję się, że IV RP drugi raz już nie chwyci - wątpi jeden z delegatów na kongres.

Budowanie IV Rzeczpospolitej to sztandarowe hasło, z którym PiS szło po władzę w wyborach 2005 r. Jednak główne założenie tego projektu, czyli zmiana konstytucji, do tej pory nie zostało zrealizowane.