Krawat nie był przypadkowy? Co wygląd i gesty powiedziały o premierze

12 października 2012, 16:01

Na początku zamyślony, patrzący "spode łba", potem coraz bardziej się rozkręcał - groził palcem, zaciskał pięść. A kolejne jego gesty zdradzały jego emocje. Mowę ciała premiera Donalda Tuska wygłaszającego w Sejmie drugie expose specjalnie dla serwisu dziennik.pl przeanalizował Maurycy Seweryn, wykładowca "Komunikacji społecznej", trener mowy ciała w WGD PR.

1 Mową ciała premier podkreśla siłę swoich słów. Sygnalizuje to zaciśnięta pięść i wysunięcie głowy i ramion do przodu. Pięść jest zaciśnięta mocno. Im mocniej bowiem ściskamy dłoń, tym bardziej oddajemy skalę danego uczucia. Gest ten może bowiem oznaczać również złość, agresję. Ciekawsze niż gest premiera są zachowania mimiczne i gesty posłów. Szczególnie tych z pierwszej ławy. O ile okazywanie lekceważenie jest zrozumiale (to element gry – w sali sejmowej są media rejestrujące nie tylko wystąpienie premiera, ale też reakcję szczególnie opozycji), to dziwna wydaje się na tym tle stonowana poważna mowa ciała Jarosława Kaczyńskiego, u którego podobne nastawienie do słów premiera zdradza niemal wyłącznie mimika i ułożenie oprawy oczu.