- Zostały ukryte podstawowe fakty i informacje, które w sposób zasadniczy zmieniają ogląd wydarzeń. Wśród nich zniszczenie ponad 400 kart informacji i meldunków z 10 kwietnia - mówił Antoni Macierewicz, minister obrony narodowej, podczas uroczystości powołania zespołu, który ma wznowić pracę nad wyjaśnieniem katastrofy smoleńskiej. Spośród 21 specjalistów aż czterej to cudzoziemcy. Są to: inżynier i pilot z Danii Glenn Joergenssen, Andriej Iłłarionow z Rosji, były doradca prezydenta Władimira Putina, ekspert od medycyny sądowej prof. Michael Baden z USA i inżynier lotniczy z Wielkiej Brytanii Frank Taylor. Wiadomo przy tym, że już wcześniej współpracowali z zespołem smoleńskim; kwestionując wersję przyczyn katastrofy przedstawioną przez komisję Jerzego Millera za rządów PO. I choć Macierewicz nie przyznał tego wprost, to powołanie międzynarodowych ekspertów oznacza tym samym rezygnację z prób włączenia w wyjaśnianie przyczyn katastrofy w Smoleńsku instytucji zagranicznych.
Aby go zobaczyć przejdź do strony z najnowszymi komentarzami.