"Rządowy tupolew o numerze bocznym 102 nie bedzie latał z VIPami, dopóki nie dostaniemy odpowiedzi z Rosyjskiej Agencji Lotniczej" - mówi Radiu ZET szef MONu Bogdan Klich. W zeszłym tygodniu Agencja zaleciła przewoźnikom wycofanie do lipca Tu-154 M, jeśli producent nie poprawi jego konstrukcji.
Polska czeka teraz na odpowiedź Rosjan. Pismo z polskiego dowództwa sił powietrznych zostało wysłane. "Wątpliwości muszą być rozwiane i wtedy dopiero samolot bedzie mógł być używany do lotów o charakterze HEAD" - mówi szef MON-u Bogdan Klich
Minister podkreśla, że rządowy tupolew to wersja LUX, był wielokrotnie modernizowany i jeśli maszyny nie dotyczą wady konstrukcyjne, powinien latać tak jak zaplanowano do 2015 roku. Sęk w tym, że rządowy tupolew miał być używany do eksperymentów komisji Millera badającejprzyczyny katastrofy smoleńskiej.
Klich uspokoił, że samolot jest od ubiegłego tygodnia do dyspozycji śledczych.
Reklama