Farhat Bengdara ujawnił, że gdy pod koniec lutego opuszczał Trypolis, rząd miał 500 milionów dolarów w gotówce. – Te pieniądze prawie się skończyły. Oni nie mają paliwa do czołgów. To jest kwestią tygodni – powiedział Bloombergowi Bengdara.
Operacja NATO przeciwko rządzącemu od ponad 41 lat Kaddafiemu trwa już czwarty miesiąc, czyli dłużej, niż zakładano. Początkowo zachodnia koalicja liczyła, że potrwa ona kilka tygodni. Jednak naloty, sankcje oraz odcięcie od dostaw zaopatrzenia zadały bolesny cios finansom Kaddafiego. Bengdara zdradził także, iż libijski rząd zwrócił się do banków komercyjnych, by przekazały wszystkie dewizy, jakie są w ich posiadaniu. Reżim jest wprawdzie w posiadaniu 155 ton złota w sztabkach, ale jest nim znacznie trudniej zapłacić za dostawy.
Słowa byłego szefa banku centralnego o krytycznej sytuacji finansowej Kaddafiego pośrednio potwierdza także francuski admirał Philippe Coindreau. W zeszłym tygodniu powiedział on, że siły Kaddafiego nie są w stanie zastępować utraconego w walkach sprzętu czy uzupełniać paliwa i amunicji. – Każdego dnia zauważamy zmniejszanie się sił Kaddafiego – powiedział Coindreau.
Powstanie w Libii przeciwko Kaddafiemu zaczęło się w połowie lutego.
Reklama