W tym celu po raz pierwszy w historii Kościół udostępni niezależnym naukowcom swoje akta personalne od 1945 roku. Jak poinformował Ackermann, dwa finansowane przez episkopat programy badawcze mają rzucić światło na "ciemny rozdział" dziejów Kościoła katolickiego. Eksperci przeprowadzą wywiady z ofiarami nadużyć seksualnych ze strony duchownych, jak i ze sprawcami - podaje niemiecka agencja dpa.

Reklama

Celem badań jest analiza okoliczności, w jakich doszło przypadków molestowania dzieci, oraz jak reagował na nie Kościół. Wnioski pomogą zapobiec podobnym nadużyciom w przyszłości. Rozliczenie z trudną przeszłością, na które zdecydował się Kościół katolicki w Niemczech, nie ma precedensu na świecie - ocenił ekspert z Instytutu Kryminologii Dolnej Saksonii Christian Pfeiffer, który kieruje jednym z programów badawczych.

Eksperci rozpoczęli prace w połowie kwietnia, a pierwsze rezultaty badań będą znane za rok albo półtora roku. Analiza obejmie co najmniej 100 tysięcy akt personalnych duchownych wszystkich 27 diecezji w Niemczech. W dziewięciu wybranych diecezjach przeanalizowane zostaną wszystkie dokumenty od 1945 roku, zaś w 18 - akta z lat 2000-2010. W ramach drugiego programu badań, którym kieruje Norbert Leygraf z Uniwersytetu w Duisburgu i Essen, psychiatrzy przeanalizują 50 przypadków, w których duchowni stanęli przed sądem za molestowanie seksualne.

Zainicjowane przez niemiecki episkopat badania są reakcją na skandal, który wybuchł w Kościele katolickim w Niemczech na początku zeszłego roku. Rektor elitarnego jezuickiego gimnazjum im. Piotra Kanizego w Berlinie przyznał wówczas publicznie, iż w latach 70. i 80. w internacie szkoły dochodziło do seksualnego wykorzystywania uczniów. W następnych tygodniach zgłaszały się ofiary nadużyć w kolejnych szkołach katolickich w Niemczech, w tym w przyklasztornej szkole w Ettal w Bawarii oraz w internacie chóru chłopięcego w Ratyzbonie.

Reklama

Jednocześnie hierarchii kościelnej zarzucano tuszowanie przypadków molestowania w przeszłości oraz niewłaściwe podejście do problemu. W wyniku skandalu drastycznie wzrosła liczba wiernych, którzy wystąpili z Kościoła katolickiego. Na ten krok zdecydowało się w 2010 roku około 180 tysięcy niemieckich katolików, aż o 50 tysięcy więcej niż rok wcześniej.

Skandal wywołał też dyskusję na temat reform w Kościele, w tym rozluźnienia celibatu księży. Grupa polityków chadecji, w tym przewodniczący Bundestagu Norbert Lammert, wystąpiła z apelem, by Kościół rozważył możliwość wyświęcania także żonatych mężczyzn, którzy cieszą się szczególnym poważaniem w lokalnych społecznościach, tzw. viri probati.

W zeszłą sobotę biskupi i organizacje katolików zainicjowały proces dialogu na temat reform w Kościele katolickim. Oprócz takich problemów, jak molestowanie seksualne, wzrost liczby wystąpień z Kościoła i brak księży, dyskusja ma objąć też sporne tematy, w tym apele o zniesienie celibatu, wyświęcanie kobiet czy stosunek do homoseksualizmu.