Mężczyzna grasuje na południu Paryża. Zastrzelił cztery osoby strzałami w głowę. Ostatnią ofiarę - w Grigny - zabił wczoraj. Dziennikarze twierdzą, że tak samo zabijał morderca z Tuluzy - informuje RMF FM. Przypominają też, że Mohamed Merah zdradził przed śmiercią, że nie jest sam, a jego kompani planują ataki w Paryżu i Marsylii.

Reklama

Według świadków morderca jest szczupły, ma 180 cm wzrostu, jeździ niebieskim suzuki GXSR 1000. Policja przeczesuje miasto, starając się dopaść mordercy, zanim znów kogoś zabije.