Bissonnette jest zdania, że Saudyjczyk został trafiony w głowę, kiedy wyjrzał przez drzwi sypialni, a nie, że zastrzelono go - jak oficjalnie podawano - kiedy wycofywał się do pokoju, najprawdopodobniej po broń - pisze agencja Associated Press, która dotarła już do książki.

Reklama

Bissonnette wydał książkę "No Easy Day" (Niełatwy dzień) pod pseudonimem Mark Owen.

Przedstawiony przez niego opis wydarzeń może wzbudzić na nowo pytania na temat tego, czy celem akcji komandosów w Pakistanie miało być pojmanie, czy zabicie bin Ladena. Bissonnette twierdzi, że komandosom sił specjalnych amerykańskiej marynarki wojennej (Navy SEALs) kazano pojmać bin Ladena, o ile się sam podda.

Bin Laden, założyciel i przywódca Al-Kaidy, został zabity 2 maja 2011 roku w operacji komandosów Navy SEALs w Abbotabadzie, ok. 100 km od Islamabadu. Akcja ta nie była konsultowana z władzami pakistańskimi z obawy przed przeciekami i doprowadziła do ochłodzenia relacji między Pakistanem a USA.

Reklama