Komisja Europejska uznaje komisarza Dallego za niewinnego, dopóki nie zostanie udowodnione, że jest winien - powiedział Bailly na codziennej konferencji prasowej KE w poniedziałek. Były komisarz będzie otrzymywał przejściową rekompensatę w wysokości 45 proc. swej dotychczasowej pensji przez okres trzech lat, w oczekiwaniu aż znajdzie nowe zatrudnienie albo przejdzie na emeryturę - dodał rzecznik Komisji Europejskiej Olivier Bailly.

Reklama

Wyjaśnił, że po dochodzeniu unijnego biura ds. walki z nadużyciami finansowymi (OLAF) było politycznie niemożliwe, by Dalli mógł pozostać w KE. Jego wtorkowa dymisja miała więc skutki natychmiastowe. KE nie podała, ile dokładnie wynosi 45 proc. pensji Dallego, nieoficjalnie dziennikarze obliczali, że ponad 8 tys. euro.

We wtorek KE poinformowała, iż pochodzący z Malty komisarz Dalli podał się do dymisji w następstwie dochodzenia OLAF. Wykazało ono, że przedsiębiorca z Malty oferował szwedzkiej firmie tytoniowej Swedish Match - powołując się na kontakty z Dallim - użycie wpływów na możliwą przyszłą unijną legislację w sprawie tytoniu. Do transakcji nie doszło; OLAF nie znalazł też dowodów na bezpośredni udział w sprawie komisarza Dallego, ale zdaniem unijnych śledczych był on świadomy tych zdarzeń i nic nie zrobił, by powstrzymać znajomego biznesmena. Dalli kategorycznie odrzuca oskarżenia i twierdzi, że sam nie podał się do dymisji, ale został do dymisji zmuszony przez szefa KE Jose Barroso.