Ich tematem będą problemy współpracy gospodarczej, w tym w sferze energetycznej, sytuacja w strefie euro oraz przyszłoroczne przewodnictwo Rosji w G-20. Merkel i Putin będą też dyskutować o sprawach międzynarodowych, m.in. o eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie, sytuacji w Syrii, programie atomowym Iranu i o Afganistanie.

Reklama

Niemiecka kanclerz zamierza porozmawiać z rosyjskim prezydentem również o niepokojących Berlin zmianach w polityce wewnętrznej Rosji, w tym o przyjętych w ostatnich miesiącach ustawach, ograniczających rozwój społeczeństwa obywatelskiego.

Przed rozmowami Merkel i Putin wezmą udział w posiedzeniu plenarnym Dialogu Petersburskiego, czyli dorocznego spotkania przedstawicieli społeczeństw obywatelskich Niemiec i Rosji, które od środy trwa w Moskwie. Natomiast po rozmowach przywódcy dwóch krajów spotkają się z reprezentantami kół gospodarczych Niemiec i Rosji. Niemiecka kanclerz ma też w planie spotkanie z przywódcami rosyjskiej opozycji.

Razem z Merkel do Moskwy przylecieli niemieccy ministrowie spraw zagranicznych, spraw wewnętrznych, finansów, gospodarki, zdrowia, środowiska, rolnictwa, kultury oraz wiceministrowie oświaty i transportu. Delegacji rządowej towarzyszą przedstawiciele niemieckich koncernów.

Reklama

Są to pierwsze niemiecko-rosyjskie konsultacje po powrocie Putina na Kreml. Jednocześnie jest to pierwsza od dwóch lat wizyta Merkel w Rosji.

Obserwatorzy w obu krajach podkreślają, że w obliczu nasilającej się krytyki Niemiec pod adresem Kremla wizyta przebiegnie w najchłodniejszej od lat atmosferze. Skrócono ją już z początkowo planowanych dwóch dni do jednego, zmieniono jej miejsce - z Kazania na Moskwę - a jej termin ustalono dopiero na początku listopada.

Najbardziej dobitnym przejawem ochłodzenia na linii Berlin-Moskwa jest przyjęta w zeszły piątek przez niemiecki Bundestag rezolucja w ostrych słowach krytykująca władze Rosji za działania, zmierzające do wzmocnienia kontroli nad aktywnością społeczeństwa obywatelskiego.

Reklama

Bundestag stwierdza ze szczególnym niepokojem, że od czasu ponownego objęcia urzędu przez prezydenta Władimira Putina w Rosji podejmuje się kroki ustawodawcze i prawne, które w całości mają na celu większą kontrolę nad aktywnymi obywatelami, w coraz większym stopniu penalizują krytyczne zaangażowanie oraz oznaczają konfrontacyjny kurs wobec krytyków rządu - głosi dokument.

Uchwała apeluje również do rządu Merkel, by w trakcie piątkowych konsultacji dał wyraz zaniepokojeniu rozwojem sytuacji wewnętrznej w Rosji.

Sekretarz prasowy prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow oświadczył, że Putin gotowy jest odpowiedzieć na wszelkie pytania, jakie zada Merkel, w tym te o demokrację i prawa człowieka w Rosji. Pieskow dodał, że Kreml wie o zaostrzeniu antyrosyjskiej retoryki w Niemczech i że skłonny jest łączyć to ze zbliżającymi się tam wyborami parlamentarnymi.

Rzecznik Putina wyraził przekonanie, że relacje rosyjsko-niemieckie mają dobrą "poduszkę bezpieczeństwa" w postaci rozwijającej się współpracy gospodarczej, co najlepiej wyraża wartość wymiany handlowej między dwoma krajami, która osiągnęła już 87 mld dolarów rocznie. Mając taki trwały fundament, można być spokojnym, że wola polityczna zawsze będzie nadążać za tym wolumenem - oznajmił.

Przyznają to również eksperci niemieccy, którzy zauważają, że Merkel w polityce wobec Rosji musi brać pod uwagę zarówno krytyczne wobec rządów Putina nastroje w Niemczech, jak i interesy gospodarcze, a także znaczenie Rosji w polityce globalnej, w tym dla stabilizacji sytuacji w regionie Azji Środkowej.