Głowy były w torebkach foliowych. Według dziennika "Chicago Sun'Times", przyleciały one z zakładu badawczego we Włoszech tydzień przed Bożym Narodzeniem. Nie wiadomo dokąd miały ostatecznie dotrzeć. Jak twierdzi amerykański Departament Bezpieczeństwa Krajowego, porzucone głowy prawdopodobnie miały być przeznaczone do badań medycznych.

Reklama

Według chicagowskiego oddziału telewizji Fox, głowy przekazano najpierw ekspertowi medycyny sądowej. Miał on się upewnić czy nie należały do ofiar przestępstwa.