Wolność odzyskało już stu obcokrajowców, przetrzymywanych przez islamskich terrorystów w kompleksie gazowym w Algierii. Uwolniono też ponad 570 Algierczyków - podała państwowa algierska agencja informacyjna APS. 30 cudzoziemców jest prawdopodobnie wciąż w rękach porywaczy. Terroryści chcą wymienić amerykańskich zakładników na swoich dwoje duchowych przywódców uwięzionych w Stanach Zjednoczonych. Jak podaje mauretańska agencja Ani, chodzi o Pakistankę Aafię Siddiki i Egipcjanina Omara Abdela Rahmana, zwanego "niewidomym szejkiem".

Reklama

Islamiści chcą domagają się też, by Francja zakończyła swoją interwencję zbrojną w Mali. Terroryści już trzecią dobę przetrzymują zakładników w algierskim kompleksie gazowym In Amenas. Jak donosi agencja Reutera, powołując się na algierskie siły bezpieczeństwa, algierska armia próbuje doprowadzić do "pokojowego rozwiązania konfliktu". Wszystkie urządzenia techniczne kompleksu zostały wyłączone, aby uniknać ryzyka eksplozji. Terroryści byli bardzo dobrze zorganizowani i uzbrojeni, a zakładników zmuszano, by nosili na sobie ładunki wybuchowe - tak brytyjski premier David Cameron opisał dramat rozgrywający się od środy na polach gazowych w Algierii.

W należącym do koncernów BP i Statoil kompleksie pracowało wielu cudzoziemców, między innymi Brytyjczycy, Francuzi, Kanadyjczycy, Norwegowie i Japończycy. Niektórzy uciekli w czasie wczorajszego szturmu algierskiego wojska. Przez 40 godzin ukrywałem się w moim pokoju pod łóżkiem zastawionym deskami. Miałem jedzenie i wodę, ale nie wiedziałem, jak długo tam będę - opowiadał francuskiemu radiu Europe1 Aleksandre Berceaux, pracujący na miejscu w firmie cateringowej.

Z kolei irlandzki wicepremier Eamon Gilmore twierdzi, że algierska armia w czasie próby odbicia zakładników otworzyła ogień do pojazdów, w których siedzieli obcokrajowcy. Gilmore opowiadał o rozmowie z żoną jednego z irlandzkich zakładników, któremu udało się uciec. Ona opisała tę ucieczkę jako przerażającą. Z tego, co mi powiedziała, jest jasne, że byli zakładnicy, którzy nie mieli tyle szczęścia, co jej mąż - opowiadał irlandzki wicepremier.

Reklama

Premier Wielkiej Brytanii David Cameron oświadczył, że terroryści są dobrze uzbrojeni i zorganizowani. Cameron powiedział, że liczba Brytyjczyków, którzy są zagrożeni, jest mniejsza niż 30. Według algierskiego rządu, w czasie akcji odbicia zakładników zginęło co najmniej czterech obcokrajowców. Koncern BP poinformował, że ewakuowano już z Afryki setki pracowników firmy. Wcześniej malijski odłam Al-Kaidy oświadczył, że planuje kolejne ataki w Algierii i apeluje do Algierczyków o to, by trzymali się z dala od obcokrajowców.