Prezydent Gruzji trwonił państwowe pieniądze na luksusowe wakacje i drogą kuchnię. Takie oskarżenia wysunęli gruzińscy deputowani z rządzącej koalicji „Gruzińskie Marzenie”. Dokumentację finansową zgromadziła gruzińska Prokuratura Generalna. Została ona opublikowana na wniosek posłanki Iriny Imerliszwili.

Reklama

Wynika z niej, że w latach 2010 - 2013 administracja prezydenta wydała setki tysięcy dolarów opłacając rachunki nie mające nic wspólnego z obowiązkami szefa państwa. 70 tysięcy dolarów kosztowały skarb państwa zabiegi odchudzające Micheila Saakaszwilego, przeprowadzane w jednym z luksusowych kurortów. Ponad 300 tysięcy dolarów wydano na utrzymanie osobistego kucharza dla prezydenta.

W ciągu trzech lat wydawano także zawrotne sumy na prezenty, które rozdawał Saakaszwili. Na liście są między innymi: owce, telefony komórkowe, zegarki i biżuteria.