Jay Carney powiedział, że nie ulega wątpliwości, że za użycie broni chemicznej pod Damaszkiem odpowiada reżim Asada.

- Nikt, kto logicznie myśli, nie powinien mieć wątpliwości - dowodził m.in. rzecznik Białego Domu.

Dodał, że prezydent nie podjął jeszcze decyzji w sprawie interwencji wojskowej. Jednak podczas telefonicznej rozmowy z premierem Kanady Stephenem Harperem, Barack Obama wyraźnie stwierdził, że użycie broni chemicznej w Syrii domaga się skutecznej i zdecydowanej odpowiedzi społeczności międzynarodowej.