Ogłoszenie ukazało się w drugi dzień Świąt na popularnej stronie internetowej, na której znaleźć można wszystko - od mieszkań i samochodów po - jak się okazuje - żywy towar.

Dziesiątki użytkowników Gumtree zareagowały natychmiast, alarmując policję, która wytropiła kobietę w Bradford w środkowej Anglii i odebrała jej dwóch chłopców. Policja odpowiada na zapytania prasy - dzieci czują się dobrze i znajdują się pod wspólną opieką służb socjalnych i rodziny ich matki.

Reklama

Matka powiedziała reporterom: To był głupi żart i nie myślałam, że ktoś to weźmie poważnie. Kobieta dodała, że nie miała na myśli własnych dzieci, a sumę 150 tysięcy funtów wyssała z palca, dla śmiechu dorzucając jeszcze "pełne wyposażenie" dziecka. Służby socjalne twierdzą jednak, ze nie mogły nie podejść do tej sprawy z najwyższa powagą.

Rzecznik Gumtree oświadczył, że jest to otwarta strona internetowa, gdzie każdy może zamieścić dowolne ogłoszenie. Jednak anons dziecka na sprzedaż zdjęto jeszcze tego samego dnia, kiedy się ukazał.

Reklama