Posłowie litewskiego Sejmu z Akcji Wyborczej Polaków na Litwie demonstracyjnie wyszli z sali posiedzeń podczas uroczystości z okazji Dnia Obrońców Niepodległości. Opuścili salę, gdy na mównicę wszedł Vytautas Landsbergis - pierwszy przywódca Litwy po odzyskaniu niepodległości. Polacy chcieli zaprotestowac w ten sposób przeciwko zwłoce w przyjmowaniu ustawy o mniejszościach narodowych.

Reklama

Frakcja polska w swym oświadczeniu napisała, że opuszcza salę podczas przemówienia Landsbergisa "w związku z zaistniałą sytuacją, poniżającą godność człowieka", i ignorowaniem praw obywateli do używania w życiu publicznym języka ojczystego obok języka państwowego. Z okazji Dnia Obrońców Wolności przebywa w Wilnie delegacja polskiego Sejmu pod przewodnictwem wicemarszałka Eugeniusza Grzeszczaka. Delegacja spotkała się z posłami Akcji Wyborczej Polaków na Litwie, oddała też hołd ofiarom wydarzeń z 13 stycznia na Cmentarzu Antokolskim.

W nocy z 12 na 13 stycznia 1991 roku tysiące osób zebrały się pod Sejmem i siedzibą Radia i TV, by nie dopuścić do zajęcia ich przez siły sowieckie. Wydarzenia te stanowiły zwrot w walce o niepodległość Litwy. W wyniku działań wojsk radzieckich śmierć poniosło 14 osób, a ponad 600 zostało rannych. Litwa była pierwszym krajem wchodzącym w skład ZSRR, który 11 marca 1990 r. uchwalił Akt Niepodległości.



Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Renata Widtmann/em/