Gazeta zwraca uwagę na to, że zaostrzenie sankcji może spowodować wielomilionowe straty w czeskich firmach handlujących z Rosją. Grozi im wyhamowanie produkcji, a nawet zwolnienia ludzi z pracy- stwierdza "Mlada Fronta Dnes".

Reklama

Zagrożenie dotyczy przede wszystkim zakładów przemysłu maszynowego w Brnie, które produkują silniki lotnicze, zakładów remontujących rosyjskie śmigłowce w Pradze-Maleszycach, a także firmy produkującej silniki do rosyjskich dronów.

CZEKAJ WIĘCEJ: Nieporozumienia w UE pogrążą sankcje? Na to liczy Moskwa>>>

Dziennik przypomina, że w ostatnich dziesięciu latach eksport maszyn i urządzeń z Czech do Rosji zwiększył się dziesięciokrotnie i osiągnął wielkość blisko 5 miliardów euro. Premier Bohuslav Sobotka stwierdził, że sankcje nie powinny obejmować kontraktów już zawartych.

Reklama