Już w ubiegłym tygodniu gruzińska prokuratura wezwała Saakaszwilego na przesłuchanie. Były prezydent nie stawił się, ponieważ przebywa w USA. Wczoraj na wniosek prokuratury tbiliski sąd wydał zaocznie nakaz aresztowania Saakaszwilego.
Śledczy zarzucają byłemu prezydentowi brutalne rozpędzenie w 2007 roku pokojowej demonstracji, co w ich opinii wiązało się z nadużyciem pełnomocnictw. Jednocześnie twierdzą, że Saakaszwili doprowadził do przejęcia przez państwo majątku jednego z gruzińskich magnatów finansowych.
Micheil Saakaszwili twierdzi, że stawiane mu zarzuty są nieprawdziwe. O sprowokowanie postępowania karnego przeciwko niemu obwinia byłego premiera Gruzji, oligarchę Bidzinę Iwaniszwilego.
Zaoczne aresztowanie go nazwał doskonałym upominkiem dla Władimira Putina na szóstą rocznicę rosyjsko-gruzińskiej wojny.
Komentarze (34)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszenormalny? inaczej
gnido ruska
dyktator i imperialista lokalny.
Wiedzial ze Ukraina jest slaba i nie stawi oporu skorzystal jak zulik i bandyta uliczny i zabral slabszemu zegarek (Krym) i myslal ze to mu tak na sucho ujdzie.