Anders Fogh Rasmussen zaznaczył, że poszczególne państwa mogą przeznaczyć dodatkowe wsparcie.

Z nieoficjalnych informacji Polskiego Radia wynika, że nasz kraj również przekaże pieniądze Ukrainie. Wsparcie zostanie przeznaczone przede wszystkim na zapewnienie bezpieczeństwa w cyberprzestrzeni, logistykę, struktury kontroli i dowodzenia, a także na systemy komunikacji i rehabilitację rannych żołnierzy.

Reklama

CZYTAJ TAKŻE: NATO ulokuje na Wschodzie "szpicę natychmiastowego reagowania">>>

- Przygotowaliśmy pełny, skrojony na miarę pakiet pomocowy, tak by Ukraina mogła lepiej zadbać o swoje bezpieczeństwo - powiedział szef Sojuszu. Prezydent Ukrainy podziękował za pomoc.

Reklama

- Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. To była prawdziwa demonstracja solidarności z Ukrainą - powiedział Petro Poroszenko.

Okazało się, że nie poprosił jednak krajów członkowskich NATO o dozbrojenie. Sam otrzymał natomiast wsparcie polityczne od Sojuszu do rozmów o pokojowym rozwiązaniu konfliktu. Powiedział, że jest umiarkowanym optymistą jeśli chodzi o możliwy rozejm z separatystami i jutrzejsze spotkanie grupy kontaktowej w Mińsku.

Oskarżenia padają na Rosję

Jednocześni sekretarz generalny Sojuszu oskarżył Rosję. - Nie zrobiła nic, aby umożliwić zaprowadzenie pokoju na Ukrainie - powiedział Anders Fogh Rasmussen w walijskim Newport, gdzie odbywa się szczyt NATO. Na to spotkanie zaproszony został prezydent Ukrainy - Petro Poroszenko.