Zdaniem Sorosa, prezydent Rosji uzależnił od tego udzielenie władzom w Kijowie pomocy finansowej. - Chcesz dostać te pieniądze? Usuń tych ludzi z miasta, pokaż siłę! - tak, według Sorosa, Władimir Putin miał powiedzieć Wiktorowi Janukowyczowi.

Reklama

Demonstracje na Placu Niepodległości w Kijowie rozpoczęły się w listopadzie 2013 roku, po tym, jak Wiktor Janukowycz odłożył podpisanie umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską.

Protesty wkrótce rozlały się na inne ukraińskie miasta, a w starciach z policją zginęło kilkaset osób. Rozszerzająca się rewolucja doprowadziła do obalenia prezydenta w lutym 2014 roku i rozpisania wyborów. Stała się też dla Moskwy pretekstem do aneksji Krymu i wysłania wojsk na wschód Ukrainy, gdzie wspierały prorosyjskich separatystów.

Wiktor Janukowycz uciekł do Rosji, gdzie zorganizował kilka konferencji prasowych.