Nawalny został skazany na areszt za rozdawanie w Moskwie ulotek, zachęcających do udziału w opozycyjnej akcji protestu. Sąd nie wyraził zgody na przerwę w odbywaniu kary, by mógł wziąć udziału w pogrzebie zastrzelonego lidera rosyjskiej opozycji Borysa Niemcowa. Część uczestników uroczystości pogrzebowych mówiła, że właśnie w Nawalnym widzi człowieka, który w rosyjskiej polityce zajmie miejsce Niemcowa.

Reklama

Gazeta "Kommiersant" zwróciła uwagę, że amerykański tygodnik "Time" zaliczył 38-letniego Aleksieja Nawalnego do grona 30 najbardziej wpływowych ludzi w internecie - obok prezydenta Baracka Obamy i przedstawicieli świata show-biznesu.

Trzy miesiące temu Nawalny został skazany na 3,5 roku łagru w zawieszeniu za rzekomą defraudację pieniędzy należących do francuskiej firmy. Jego brata Olega w tym samym procesie skazano na 3,5 roku bezwzględnego pozbawienia wolności w kolonii karnej. Aleksiej Nawalny twierdzi, że skazanie jego brata ma zmusić go do zaprzestania działalności politycznej.

ZOBACZ TEŻ: PiS powiąże śmierć Niemcowa z katastrofą w Smoleńsku. W rezolucji PE>>>

Reklama