Amerykańska telewizja CBS opracowała listę wypadków lotniczych, które mogły być celowo spowodowane przez pilotów. Pierwszy z nich miał miejsce 9 lutego 1982. Samolot Japan Airlines, podchodząc do lądowania na lotnisku Haneda, uderzył w wody Zatoki Tokijskiej. Zginęło 24 ze 174 pasażerów i członków załogi. Zdaniem władz, kapitan był "niestabilny umysłowo". Kolejne zdarzenie miało miejsce w Maroku. 21 sierpnia 1994, tuż po starcie z lotniska w Agadirze, samolot Royal Air Maroc uderzył w zbocze góry, zabijając 44 osoby. Komisja badająca wypadek stwierdziła, że pilot chciał popełnić samobójstwo, jednak związki zawodowe nie zgodziły się z ustaleniami ekspertów.

Reklama

Następny wypadek, za który odpowiada pilot, miał miejsce 19 grudnia 1997. Maszyna linii SilkAir wpadła do indonezyjskiej rzeki - śmierć poniosło 104 osoby. Amerykańscy śledczy uznali, że pilot celowo rozbił maszynę, jednak indonezyjskie dochodzenie nie potwierdziło ustaleń. Amerykanie nie mieli także wątpliwości, kto rozbił 31 października 1999 maszynę EgyptAir. Samolot, tuż po starcie z lotniska JFK w Nowym Jorku, uderzył w wody Oceanu Atlantyckiego. Okazało się, że drugi pilot wyłączył silniki, skierował nos samolotu w stronę ziemi i zaczął skandować "Bóg jest wielki". Władze Egiptu zakwestionowały wyniki śledztwa i stwierdziły, że to problemy z ogonem maszyny doprowadziły do katastrofy. Z kolei 29 listopada 2013 miał miejsce podobny wypadek, co w Alpach. Kapitan samolotu Mozambique Airlines zamknął kokpit przed drugim pilotem i celowo rozbił maszynę, zabijając 27 pasażerów i 6 członków załogi.

Ostatnim przypadkiem, w którym władze lotnicze podejrzewają pilotów o celowe spowodowanie katastrofy jest tajemnicze zaginięcie samolotu malezyjskich linii lotniczych nad Pacyfikiem. Śledzczy odnaleźli bowiem w domu kapitana symulator lotu, na którym próbował on lądować samolotem pasażerskim na małej wyspie na Pacyfiku. Okazało się, że miał też problemy rodzinne, a na chwilę przed odlotem dzwoniła do niego tajemnicza kobieta. Wraku maszyny do dziś jednak nie znaleziono, więc nie wiadomo co dokładnie stało się na pokładzie Boeinga.

ZOBACZ TAKŻE: Kim był drugi pilot Airbusa? Co wiadomo o Andersie Lubitzu?>>>

Reklama