Francuski parlament zgodził się na pakiet pomocowy dla Grecji. "Za" głosowało 412 deputowanych Zgromadzenia Narodowego, przeciw było 69. W Senacie przewaga głosów na "tak" również była znacząca - 260 do 23.
W emocjonalnym przemówieniu w parlamencie premier Emmanuel Valls jednoznacznie sprzeciwił się wyjściu Grecji ze strefy euro. To archaiczny, absurdalny i niebezpieczny pomysł - mówił. Dodał przy tym, że Francuzów taki krok kosztowałby dużo więcej pieniędzy niż obecne porozumienie, a dla Grecji taki ruch byłby upokarzający. Emmanuel Valls przekonywał też, że Unia wiele wymaga od Greków, ale nie po to, aby ich ukarać, lecz aby towarzyszyć im w odbudowie gospodarki.
W wyniku porozumienia uzgodnionego w poniedziałek w Brukseli, Ateny będą mogły otrzymać trzyletnie wsparcie finansowe w wysokości sięgającej 86 miliardów euro. Muszą jednak do końca dzisiejszego dnia zatwierdzić pierwszą część wymaganych przez kredytodawców reform. Dziś nad pierwszym pakietem głosuje grecki parlament. Wśród ustaw są między innymi trudna i bolesna reforma emerytalna, podwyżki podatku VAT i CIT oraz ustawy związane z prywatyzacją.
Komentarze (3)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeBył Majdan w Kijowie - czas na Śląski Majdan, polskie mohery raus ze Śląska!
Jerzy Gorzelik, przewodniczący Ruchu Autonomii Śląska, o polsce i Śląsku: "Dać polsce Śląsk to tak, jak dać małpie zegarek. No i po 80 latach widać, że małpa zegarek zepsuła."
A małpy to się trzyma w klatkach albo na łańcuchu!
poloki to ta sama brudna rasa co ruskie! to slurzonce, białe murzyni, śmieci Europy, polak to makumba dla pana Niemca!
Mój Majster tak mówi polki to się nadają ino na P Putzfrauen albo Prostituirte -sprzątaczki albo prostytutki, a poloki ino na Penner - menele i racjo mo!
najwienksze szczenscie dla poloka to zbierac smieci albo kartoffle u Niemieckiego Bauera potem kupic stary uzywany Niemiecki Volkswagen od Pana Niemca przyjechać nim Niemieckom Autobahnom i sie chwalic nim u innych poloczkow!
Polaki to się ina nadajom na mienso armatnie na wojna z ruskimi albo arabami co by robili miejsce dla cywilizowanych krajów!
Hirschberg a nie jelenia góra, Hindenburg nie zabrze, Breslau nie wroclaw i Stettin nie szczecin! OBERSCHLESIEN nie śląsk, POMMERN nie pomorze!
Niech Śląsk wróci na swoje miejsce do BUNDESREPUBLIK DEUTSCHLAND!
Glück auf, Kameraden - Oberschlesien bleibt deutsch!
nie lepiej było napisać PO prostu prawdę?
francuski parlament radośnie poparł udzielenie pomocy swoim bankom z pieniędzy unijnych, i chyba każdy na ich miejscu by się ucieszył z takiej możliwości.
Niemcy przejmują Grecję na własność
Światłość ducha I RP trwała długie lata po jej instytucjonalnym zgonie. W Krakowie do powstania styczniowego poszedł student Fryderyk Zoll pochodzący z rodziny przybyłej z Wirtembergii raptem na początku XIX w. Zdecydował, by dla Polski porzucić studia, zaryzykować życie i stanąć przeciwko azjatyckiej Rosji. Siła metropolitalno-prowincjonalnej kultury i obyczaju splecionych z łacińskim uniwersum, zarażająca umiłowaniem wolności Ormian, Niemców, Czechów czy Żydów, pokonywała ryzyko bycia Polakiem. Młodziutki Zoll zginął, ale jego rodzina w kolejnych pokoleniach wytrwale służyła Polsce.
Można tu wspomnieć Michaiła Murawiewa zwanego Wieszatielem, gubernatora i wyjątkowo okrutnego pacyfikatora Litwy po powstaniu styczniowym, który dawał władzom rosyjskim zalecenie: sprowadzać osadników na tereny polskie, ale osadzać ich w samodzielnych, oddalonych osadach. Inaczej dowodził spaonizują się i ich dzieci pójdą do kolejnego powstania przeciw Rosji. To dowód na paradoks, że choć nie było Polski, to polskość nie tylko nie umarła, ale była pociągająca, miała siłę i odporność.
A jak jest dzisiaj? Dzisiaj w tarapatach są i polska tożsamość, i jej opiekun - państwo polskie. Kondycja państwa polskiego jest fatalna. Np. gwarancje bezpieczeństwa, militarne i polityczne, Polska ma dziś dokładnie takie same, jak w 1939 r.
ROSYJSCY I NIEMIECCY WŁADCY OD 300 LAT SZUKALI POLAKA, KTÓRY NAJSKUTECZNIEJ ROZMONTUJE POLSKĘ OD WEWNĄTRZ. NO I ZNALEŹLI GO W OSOBIE DONALDA TUSKA.
Władze państwa polskiego (PO-PSL) w sposób ostentacyjny wspierają powstawanie separatyzmu śląskiego (RAŚ). Akceptują wątpliwe pojęcie narodowości śląskiej, wspierają organizacje dążące do stopniowego oderwania tego regionu od Polski. To jest, trzeba to widzieć wyraźnie, ruch posługujący się językiem nacjonalizmu niemieckiego, wyraźnie antypolski.
Nie reagują też instytucje państwa, choć są zobowiązane na mocy konstytucji do strzeżenia integralności Polski we wszystkich wymiarach. Łamią konstytucję i ustawy szczegółowe.
Nie bez znaczenie jest to, że na II Kongresie Kaszubskim w 1992 r. Tusk wygłosił swój referat proponujący ogłoszenie autonomii Kaszub ze stolicą w Toruniu, stworzenia własnej waluty i własnego wojska.
Czy Tusk jest zdrajcą? Takim samym jak wszyscy ci, którzy świadomie działali, żeby Polski nie było? Żeby Polacy przestali być Polakami? Tego nie wiemy, choć niestety wiele na to wskazuje. Wypada mieć nadzieję, że jego skandaliczne decyzje podejmowane w ciągu ostatnich sześciu lat są powodowane nikczemnością ducha, słabością charakteru czy ociężałością umysłu, a nie czymś znacznie gorszym – nie są powodowane świadomym wejściem w porozumienie z przedstawicielami rządów innych państw w celu wspólnego działania na szkodę Rzeczypospolitej Polskiej i jej obywateli.