Rosyjskie MSZ ostrzega przed nowymi sankcjami Zachodu. Mówił o tym wiceszef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Riabkow. Cytowany przez agencję Ria Novosti wiceminister stwierdził, że niezależnie od sytuacji w Donbasie Unia Europejska i USA nadal będą wywierały presję na jego kraj. Według Riabkowa, Moskwa nie ma złudzeń, że czeka ją nowa fala zachodnich restrykcji. W sferze finansowej nasi koledzy z USA i Unii Europejskiej dołożą starań, aby pogłębiać wszelkie pęknięcia - cytuje wiceministra agencja Ria Novosti.

Reklama

Dyplomata radzi, aby Rosjanie, a szczególnie biznesmeni, nauczyli się pracować w takich trudnych warunkach. Rosyjskie MSZ twierdzi, że zachodnie restrykcje są nielegalne i nieuzasadnione. Bruksela i Waszyngton nałożyły na Moskwę sankcje w związku z aneksją Krymu i rolą Rosji w kryzysie ukraińskim. W odpowiedzi Kreml wprowadził sankcje odwetowe, głównie polegające na zakazie importu zachodnich produktów spożywczych.