Jak czytamy, zmiana rządu w Polsce przybiera głęboko niedemokratyczny charakter. Jedna partia bez skrupułów sięga po państwo. Krytyczni dziennikarze są atakowani, opozycję wyłącza się z kontroli nad służbami specjalnymi, próbuje się też pozbawić władzy Trybunał Konstytucyjny, czyli ostatnią instancję stojącą na drodze do absolutnej władzy Prawa i Sprawiedliwości - czytamy. Autor tekstu pisze, że jeśli ta rewolucja się powiedzie, to nie tylko zmieni Polskę. Poważnie obciąży to także Unię Europejską.

Reklama

Komentator dziennika "Die Welt" pisze tymczasem, że nowy rząd narzucił takie tempo zmian, jakby chciał jeszcze przed świętami wywrócić kraj do góry nogami. Czytamy, że tak szybkie i radykalne decyzje mogą wynikać z traumy po utracie władzy w 2007 roku, kiedy PiS po zaledwie dwóch latach rządów musiał wrócić do opozycji - pisze komentator "Die Welt".