Podatek dla darmozjadów na Białorusi. Cel: zapobieganie pasożytnictwu społecznemu
|
Aktualizacja:
Niepracujący Białorusini dobrowolnie zgłaszają się do płacenia
tak zwanego podatku dla darmozjadów. To efekt wprowadzenia w ubiegłym
roku w życie dekretu prezydenta Białorusi "o zapobieganiu społecznemu
pasożytnictwu".
Nawet nie masz pojęcia jakie wsparcie socjalne dostają na Białorusi rodziny z dziećmi, choćby dzierżpatrymkę - z trójką dzieci umorzenie od państwa 75% kredytu hipotecznego. W Polsce można tylko pomarzyć.
Przemytnik, "Prywaciarz", cinkciarz, oszust itd. Po co mieliby chodzić do roboty po państwowych stawkach. Zapłacą drobną karę/podatek i wszystko gra.
Kto żył za komuny ten wie jak u nas było. Na Białorusi dalej to trwa.
Czy to ma byc podpowiedz dla pis? Uwaga, za kilka dni mozemy spodziewac sie inicjatywy rzadowej wprowadzenia podobnego podatku z lokalna modyfikacja. Np dla gorszego sortu, tych ktorzy nie popieraja aktywnie pis a nawet osmielaja sie miec odrebne zdanie
Aby go zobaczyć przejdź do strony z najnowszymi komentarzami.