Papież spotka się dziś w nocy z patriarchą moskiewskim i Całej Rusi Cyrylem. Do historycznej rozmowy dojdzie na lotnisku w Hawanie. Franciszek zatrzyma się tam w drodze do Meksyku
Piotr Eyoum publicysta katolicki przypomina jak bardzo takiego spotkania pragnęli Jan Paweł II i Benedykt XVI. Dochodzi do niego teraz. W Patriarchacie Moskiewskim nie ma przypadków. Na to spotkanie zgodę wyraził Kreml, aby przedstawić Franciszkowi politykę Rosji na Bliskim Wschodzie - dodaje Piotr Eyoum.


Reklama

Patriarchat moskiewski podał, że centralnym punktem rozmów patriarchy z papieżem będzie sytuacja chrześcijan na Bliskim Wschodzie. Łatwo się domyśleć, że tak naprawdę chodzi o przekazanie Franciszkowi opinii Rosji-podkreśla Piotr Eyoum. Jednocześnie przypomina, że polityce Rosji na Bliskim Wschodzie zaczęła przeciwstawiać się Turcja. Dlatego Kremlowi na rękę jest użycie Cyryla do przekonania tak ważnej i wpływowej osoby jak papież.

Zdaniem rozmówcy IAR, może to być nie takie trudne, ponieważ wielu chrześcijan z Syrii popiera Baszara el-Asada. Wiedzą oni, że na Bliskim Wschodzie nie można zbudować demokracji. Jeden reżim zastępuje drugi- uważa Piotr Eyoum.. Natomiast Rządy allawity Baszara el Asada zapewniały chrześcijanom największą wolność w tym rejonie świata.
Franciszek i Cyryl mają rozmawiać przez dwie godziny. Hierarchowie podpiszą wspólne oświadczenie.