Komisja otrzymała skargę, analizujemy ją - przekazał PAP rzecznik KE Ricardo Cardoso. Ministerstwo Energii nie komentuje tej informacji, ponieważ nie ma jeszcze oficjalnych dokumentów w tej sprawie. W środę agencja CTK podała, że skargę złożyła firma Arca Capital Bohemia, należąca do grupy Arca Capital, której właścicielem jest słowacki finansista Pavol Krupa.

Reklama

Rzeczniczka Arca Capitak, Barbora Hanakova powiedziała CTK, że Arca jest przekonana, iż na pomocy państwowej dostarczanej przez polski rząd kopalniom tracą Kopalnie Ostrawsko-Karwińskie (OKD). Według rzeczniczki Arca wniosła skargę do KE jako "pośredni udziałowiec" OKD.

Kopalnie te przeżywają poważne trudności. Działalność wydobywcza tego jedynego czeskiego producenta węgla kamiennego ma się zakończyć w 2023 r. W obliczu ogłoszenia przez OKD niewypłacalności czeski rząd zgodził się pod koniec lipca na udzielenie tej firmie kredytu w wysokości 700 mln koron (110 mln złotych), ale pod warunkiem spełnienia kilku wymogów, w tym uchwalenia przez jej wierzycieli planu restrukturyzacyjnego.

Hanakova powiedziała, że kopalnie OKD znajdują się w pobliżu granicy czesko-polskiej i mogłyby dzięki temu dostarczać węgiel polskim klientom. Arca napisała w skardze, że środki zastosowane przez polski rząd zapewniają nieuzasadnioną przewagę polskim kopalniom państwowym, z których większość jest bardzo nieefektywna z powodu przestarzałych technologii.

Reklama

Arca twierdzi też, że znacząca nadprodukcja w polskich kopalniach prowadzi do sprzedawania węgla poniżej kosztów, co narusza zasady konkurencji. Według Krupy pomoc państwowa bezprawnie udzielana państwowym kopalniom w Polsce przekroczyła już 1 miliard euro. Finansista zapowiedział, że Arca będzie się domagać, by biorcy tej nielegalnej pomocy zwrócili pieniądze i żeby dalsza pomoc państwowa nie była aprobowana.

OKD wydobywa 8 mln ton węgla kamiennego rocznie. Spółka ma 9400 własnych pracowników, a ponadto zatrudnia 2700 osób z firm z nią kooperujących i 200 dalszych wynajętych od agencji pośrednictwa pracy. W obu tych ostatnich kategoriach chodzi w znacznej mierze o pracowników z Polski. Do niewypłacalności OKD przyczyniły się zarówno spadkowy trend cen węgla, jak i nadmierne koszty obsługi własnego zadłużenia.

Reklama