Groźby użycia broni przeciwko Ukrainie to próba przekształcenia w aktywną fazę wojny hybrydowej, prowadzonej przez Ukrainę przeciwko naszemu państwu w ciągu trzech ostatnich lat – oświadczył Turczynow, cytowany w środę przez służby prasowe RBNiO.

Reklama

Powiedział, że wraz z tymi groźbami Rosja zwiększa swą obecność wojskową w pobliżu ukraińskich granic. – Wczoraj, 29 listopada, w Moskwie na posiedzeniu kolegium Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej minister obrony Siergiej Szojgu raportował o zakończeniu formowania dwóch zmotoryzowanych dywizji piechoty (…), które rozlokowane są w obwodach biełgorodzkim i woroneskim, w bezpośrednim sąsiedztwie z ukraińską granicą – przekazał.

Sekretarz Rady Bezpieczeństwa kolejny raz powtórzył, że Ukraina ma prawo do przeprowadzania manewrów wojskowych na swoim terytorium. – Ukraina działa w ramach umów międzynarodowych i wypełnia swoje międzynarodowe zobowiązania, dlatego też zwracamy uwagę naszych partnerów zagranicznych na świadome prowokacje ze strony Federacji Rosyjskiej, których celem jest dalsza eskalacja agresji wojskowej w regionie – oświadczył Turczynow.

Ukraińska armia podała tymczasem szczegóły ćwiczeń, które zamierza przeprowadzić na południu kraju w czwartek i piątek. To właśnie przeciwko nim tak ostro protestuje Moskwa. Armia poinformowała, że w trakcie ćwiczeń zostaną przeprowadzone próby rakiet przeciwlotniczych. – W manewry zaangażowane będą załogi samolotów bojowych, samolotów transportowych, jednostki wojsk rakietowych i łączności oraz lotnictwo bezpilotowe. Jednym z elementów ćwiczeń będą próby rakiet kierowanych średniego zasięgu – powiedział naczelnik służby prasowej Sił Zbrojnych Roman Jurczyło, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.

Reklama

Ćwiczenia będą odbywały się wyłącznie w przestrzeni powietrznej Ukrainy, nad otwartym morzem i w zgodzie z prawem międzynarodowym – zapewnił wojskowy.

Wcześniej ukraińskie media poinformowały o nocie rosyjskiego ministerstwa obrony, które ostrzegło attache wojskowego Ukrainy w Moskwie, że jeśli Kijów przeprowadzi koło Krymu ćwiczenia rakietowe, Rosjanie zestrzelą ukraińskie pociski i zaatakują ich wyrzutnie. Ukraińska armia odpowiedziała, że bez względu na te groźby manewry się odbędą.

Należący do Ukrainy Krym przeszedł w ręce Moskwy po interwencji militarnej Rosji i referendum przeprowadzonym na półwyspie przez władze rosyjskie w marcu 2014 roku. Władze w Kijowie i Zachód nie uznały wyników tego plebiscytu za legalne. Zgodnie z prawem międzynarodowym Krym wciąż pozostaje terytorium ukraińskim.

Reklama