Jean-Yves Le Drian powiedział w piątek, że operacja wojskowa przeciwko dżihadystom z organizacji Państwa Islamskiego (IS) w mieście Ar-Rakka na północy Syrii powinna zacząć się w najbliższych dniach. W wywiadzie telewizyjnym minister oświadczył, że obecnie można uznać, że miasto jest otoczone, a bitwa o jego odbicie rozpocznie się w najbliższych dniach. Ar-Rakka uchodzi za stolicę dżihadystów z IS.

Reklama

Igor Konaszenkow zauważył, że optymizm francuskiego ministra obrony (...) nie odzwierciedla rzeczywistości i prawdziwej sytuacji. Każdy ekspert wojskowy rozumie, że wyzwolenie Rakki nie będzie spacerkiem dla koalicji międzynarodowej. Prawdziwy sukces i termin zakończenia tej operacji będą wprost zależeć od zrozumienia i gotowości koordynowania wysiłków z wszystkimi siłami walczącymi w Syrii z międzynarodowym terroryzmem - oświadczył przedstawiciel rosyjskiego resortu obrony.

Odwołał się przy tym do sytuacji w Mosulu - ostatniego bastionu dżihadystów w Iraku. Batalia mająca na celu wyparcie ich z tego miasta trwa już szósty miesiąc. Optymistyczne hasła o okrążeniu i rychłym zwycięstwie koalicji w irackim Mosulu już obróciły się w poważne straty irackich wojsk i katastrofę humanitarną, zataczającą coraz większe kręgi - powiedział Konaszenkow. Jego zdaniem w możliwość całkowitego wyzwolenia miasta przestali wierzyć nawet najwięksi optymiści.

W zeszłym tygodniu kurdyjska milicja YPG (Ludowe Jednostki Samoobrony) zapowiadała, że bezpośrednia walka o miasto Rakka może rozpocząć się w kwietniu, jednak rzecznik Pentagonu zastrzegł, że decyzja jeszcze nie zapadła. Wspierany przez USA sojusz milicji pod nazwą Syryjskie Siły Demokratyczne (SDF) przy wsparciu lotnictwa oraz sił specjalnych koalicji pod wodzą USA prowadzi od listopada 2016 roku ofensywę, której celem jest okrążenie miasta Ar-Rakka - najważniejszego bastionu IS w Syrii. Wcześniej w marcu siły odcięły ostatnią główną drogę prowadzącą do miasta.

Reklama

Do marszu na Ar-Rakkę szykują się osobno tureckie wojska wraz ze sprzymierzonymi z nimi siłami syryjskimi oraz wspierane przez Rosję rządowe wojska syryjskie. Siły rządowe w ostatnich tygodniach poczyniły duże postępy na wschodzie prowincji Aleppo, zbliżając się do granicy z prowincją Rakka.