34-letnia Heather Lind napisała na Instagramie, że obserwując H.W. Busha, który niedawno wziął udział wraz z czterema innymi byłymi prezydentami w koncercie charytatywnym, przypomniała sobie incydent z 2014 r. Wówczas podczas imprezy promocyjnej, w której wzięła udział razem H.W. Bushem, miał on zachować się wobec niej niestosownie. Nie podał mi ręki, dotykał mnie z tyłu ze swojego fotela na kołach i opowiedział mi nieprzyzwoity żart. Jego żona Barbara Bush stała obok. Później podczas sesji zdjęciowej dotknął mnie znowu - napisała Lind.

Reklama

Rzecznik byłego prezydenta Jim McGrath opublikował oświadczenie, w którym starał się wyjaśnić, iż postępowanie Busha było po prostu podyktowane chęcią wprowadzenia lżejszej atmosfery i ułatwienia kontaktów z nim osobom, które mogłyby czuć się skrępowane jego niepełnosprawnością.

Bush od 5 lat porusza się na fotelu inwalidzkim. Według rzecznika z tego powodu jego ręce znajdują się poniżej talii osób, z którymi się fotografuje. Czasami aby wprowadzić lżejszą atmosferę prezydent opowiada dowcipy i poklepuje kobiety. Prezydent szczerze przeprasza wszystkie osoby, który mogły czuć się urażone - oświadczył rzecznik.