By prowadzić działalność naukową, musiał on ustawicznie przezwyciężać skutki trapiącej go od młodych lat degeneracyjnej choroby neurologicznej.

Szerokiej publiczności nie dopuszczono do wnętrza kościoła, ale wokół niego zgromadził się znaczny tłum, witając oklaskami wnoszoną do świątyni trumnę. Jej wieko zdobiły białe lilie odmiany Universe (Wszechświat) i białe róże odmiany Polar Star (Gwiazda Polarna). Sygnalizując przybycie trumny dzwon kościoła uderzył 76 razy na pamiątkę 76 lat przeżytych przez zmarłego. Po kremacji prochy fizyka zostaną 15 czerwca umieszczone w londyńskim Opactwie Westminsterskim w sąsiedztwie grobu Isaaka Newtona.

Reklama
PAP/EPA / STR

W uroczystości w kościele uczestniczyło troje dzieci naukowca, a wśród żałobnych gości byli między innymi biznesmen Elon Musk, który realizuje własny program komercyjnych lotów kosmicznych, oraz aktor Eddie Redmayne, odtwarzający postać Hawkinga w nakręconym w 2014 roku filmie "Teoria wszystkiego".

Reklama
PAP/EPA / STR

Hawking zmarł w swym domu w Cambridge. Większość życia spędził na wózku inwalidzkim po tym, gdy w wieku 21 lat zdiagnozowano u niego stwardnienie zanikowe boczne - nieuleczalną chorobę neurodegeneracyjną. Mimo tego został w 1979 roku profesorem matematyki na Uniwersytecie Cambridge, a w 9 lat później opublikował książkę "Krótka historia czasu", która okazała się międzynarodowym bestsellerem.

PAP/EPA / STR

Wspólnie z Rogerem Penrose’em opracował twierdzenia dotyczące istnienia osobliwości w ramach ogólnej teorii względności oraz teoretyczny dowód na to, że tzw. czarne dziury powinny emitować promieniowanie. Znane jest ono dziś jako promieniowanie Hawkinga, lub Bekensteina–Hawkinga.

Jego publiczne wystąpienia, których nie unikał mimo, że mógł porozumiewać się z otoczeniem jedynie za pomocą syntetyzatora głosu a także książki popularnonaukowe, w których omawiał współczesną kosmologię i własne odkrycia, uczyniły z niego akademicką sławę.

PAP/EPA / STR
PAP/EPA / STR

Hawking wielokrotnie ostrzegał przed negatywnymi aspektami niekontrolowanego rozwoju, w tym zagrożeniem ziemskiej cywilizacji przez inteligentne roboty, ocieplenie klimatu, wojny nuklearne i wytworzone dzięki technice genetycznej nowe wirusy. Jego zdaniem, wywołane tymi czynnikami katastrofy mogą zmusić ludzkość do przeniesienia się na inne ciała niebieskie.