Postrzegam te kwestię (polityki migracyjnej - PAP) jako kluczową dla utrzymania jedności Europy - podkreśliła niemiecka kanclerz w podcaście publikowanym co tydzień na jej stronie internetowej. Merkel, która we wtorek ma się spotkać z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem, powiedziała też, że Niemcy wraz z Francją postarają się ożywić współpracę Unii Europejskiej w polityce zagranicznej, obronnej i bezpieczeństwa oraz dalszego rozwoju unii gospodarczej i walutowej.

Reklama

Między dwiema partiami chadeckimi - CDU Merkel i bawarską CSU Horsta Seehofera, który jest też ministrem spraw wewnętrznych - od kilku dni toczy się spór o jednostronne zaostrzenie przez Niemcy przepisów azylowych, czego żąda CSU. Oba ugrupowania wraz z socjaldemokratyczną SPD tworzą koalicję rządzącą i zdaniem licznych ekspertów i polityków obecny konflikt grozi jej rozpadem.

CSU w czwartek zagroziła przyjęciem innego kursu w polityce azylowej niż CDU, jeśli ugrupowanie to nie zgodzi się na forsowany przez Seehofera zakaz wjazdu do Niemiec dla migrantów, którzy zostali zarejestrowani jako uchodźcy w innym państwie UE bądź nie mają dokumentów tożsamości. CDU uważa, że tego rodzaju rozwiązania można wprowadzać tylko na mocy porozumienia wszystkich krajów unijnych.

Merkel chce w ciągu najbliższych dwóch tygodni spróbować zawrzeć dwustronne porozumienia migracyjne z innymi krajami unijnymi oraz osiągnąć postęp w sprawie migrantów na najbliższym szczycie UE w dniach 28-29 czerwca.

Jednak CSU, którą w październiku czekają wybory do regionalnego parlamentu Bawarii, domagają się działania już teraz. Bawarscy chadecy twierdzą, że jeśli do poniedziałku Merkel nie uda się wypracować kompromisu, Seehofer otwarcie się jej przeciwstawi i jednostronnie wprowadzi w życie swoje plany. Byłby to - jak wskazuje Reuters - afront wobec Merkel i poważny cios dla jej autorytetu po ponad 12 latach na czele rządu.

Reklama

Mowa jest nawet o rozpadzie liczącego 70 lat parlamentarnego sojuszu CDU/CSU, które w Bundestagu tworzą jedną frakcję. Bez CSU pozostałe partie koalicyjne, czyli CDU i SPD, straciłyby większość. Jak pisze Reuters, część probiznesowej, liberalnej FDP już rozważa możliwy sojusz z CDU i Zielonymi.

Sekretarz generalny CSU Markus Blume powiedział w opublikowanym w sobotę wywiadzie prasowym, że partia popiera Seehofera. Znajdujemy się w decydującym momencie w historii tej republiki - zaznaczył.

Reklama

Tymczasem także w CDU, gdzie zwolennicy twardszej polityki azylowej w ostatnich dniach nie szczędzili Merkel krytyki, pojawiły się kolejne głosy poparcia dla Merkel. Rozwiązanie porozumienia o współpracy (między CDU i CSU) oznaczałoby koniec koalicji rządzącej. To wywołałoby polityczne trzęsienie ziemi - podkreślił w wywiadzie szef CSU w kraju związkowym Brandenburgia Ingo Senftleben.

Eckhardt Rehberg, specjalizujący się w sprawach budżetowych deputowany CDU, ocenił, że obecny konflikt może doprowadzić do rozpisania nowych wyborów.

Przyjęta przez Merkel polityka migracyjna, która sprawiła, że do kraju od 2015 roku przybyło ponad 1,6 mln migrantów, jest wskazywana jako jedna z przyczyn wzrostu popularności prawicowo-populistycznej AfD, która w zeszłorocznych wyborach parlamentarnych dostała się do Bundestagu jako główna partia opozycyjna.