Szef hiszpańskiego MSZ: Trump chciał, żebyśmy powstrzymali napływ imigrantów, budując mur na Saharze
Minister spraw zagranicznych Hiszpanii Josep Borrell ujawnił, że był namawiany przez prezydenta USA Donalda Trumpa do budowy muru na Saharze. Pomysł ten miał być receptą na powstrzymanie masowej migracji z Afryki do Hiszpanii.
Bardzo lubie Hiszpanie, piekny kraj, ich kulture, historie, muzyke , jezyk. Moge spokojnie powiedzuec : yo amo Espana ! Ludzie sa
dumni, dobrze wychowani , serdeczni i goscinni . Co roku bywam tam, raz, albo dwa razy , jestem szanowana, dla nich seniora, albo madame. Bardzo dobrze sie tam czuje, w przeciwienstwie do Polski, chociaz mam polskie korzenie, Po paru dniach obowiazkowych odwiedzin w rodzinie , chce jak najszybciej wracac do domu. Moim domem sa Niemcy, tu jest mi dobrze! Tak, tak moge powiedziec z czystym sumieniem, tu jest mi dobrze!
Wystarczy dogadać się - czytaj :zapłacić - z plemionami Tuaregów oraz z rządami państw saharyjskich, trochę ich dozbroić i żaden czarny ani brązowy nie przekroczy Sahary i nie dotrze do brzegu morza
Re ad2017, a ja z moim mezem i synem jechalismy z naszego hotelu na peryferiach Paryza , do 1 stacji metra, zeby potem dotrzec do centrum, wiezy Eifla, i tak dalej. Kierowca autobusu byl Afrykanin, wsiadali po drodze Hindusi, Afrykanie i Arabowie. Bylo cicho i spokojnie, my bylismy jedyna biala rodzina, dopoki nie wsiadla para , dziewczyna i chlopak ,tez biali, zaczeli mowic po polsku, zaczeli sie glosno klocic, co drugie slowo to to uniwersalne polskie slowo - qu.......a . My siedzielismy cicho i nie chcielismy sie przyznawac, ze my tez do tego narodu nalezymy. Takich przypadkow swiadkiem byla w wielu czesciach Europy, we Wloszech, w hamburskim metrze i na lotnisku, wrzeszczacy przeklinajacy Polacy. Wiec nie pisz tu, ze inni, bo Polacy to czesto jak ostatnie barachlo...
W Hiszpanii byłem parę razy. Szczególnie jest mi bliska Andaluzja. Ostatnim razem, było to chyba ze 4 lata temu, jechałem jakimś ich rejsowym autobusem z Malagi do Kadyksu. I dopóki nie dojechaliśmy do miejscowości Algeciras było normalnie. Tam do autobusu wtoczyła się banda arabów i było już inaczej. To są osobnicy z jakiegoś innego świata, którzy dodatkowo za nic mają naszą cywilizację i nasz porządek. Mam nadzieję, że Hiszpanie zrobią w końcu z tym towarzystwem to co zrobili wreszcie Włosi. W każdym razie, na razie Hiszpania jest krajem bezpiecznym. W Kadyksie, czy w Maladze (było to co prawda chyba ze 4 lata temu) chodziliśmy o 1 w nocy i nikt nas nie zaczepiał. Może w następnym roku polecimy znów do Hiszpanii - to wspaniały kraj. Może będzie to ponownie Andaluzja, a może Kraj Basków - jeszcze nie wiem. W każdym razie BEST REGARDS & Adios Companiero.
Drogi szefie MSZ zaprzyjażnionej Hiszpanii - średnio inteligentny dyplomata widzi,że 45 Głowa USA jest raczej zimna na europejskie problemy - dramaty imigracyjne ,byle bilans ekonomiczny Ameryki szedł do przodu i to jest ZDROWA GŁOWA Państwa.
Polska Unia od morza do morza wszystko ureguluje , nie poo powstala aby wydawac pieniadze od znienawidzonej starej UNI i sojusz polski z USA wszystko dobrze zaplanuje i bedze klawo!!!!!!
Aby go zobaczyć przejdź do strony z najnowszymi komentarzami.