Najpierw media informowały o jednym nastolatku "o polsko brzmiącym nazwisku". Teraz okazuje się, że dwaj zatrzymani są narodowości polskiej.

Reklama

Jak informuje za BBC gazeta.pl, mowa o 17-letnim Oskarze D.-K., mieszkającym na stałe w zachodnim Londynie, oraz 18-letnim Michale Sz. z Leeds.

Młodszy z nastolatków już przyznał się do zarzutu podżegania do terroryzmu. Wyrok w jego sprawie ma zostać ogłoszony 25 lutego. Z kolei proces jego starszego kolegi odbędzie się 25 maja.

Książę Harry na celowniku neonazistów

Na początku grudnia brytyjska policja prowadząca śledztwo w sprawie działalności radykalnie prawicowych grup w Wielkiej Brytanii aresztowała trzech mężczyzn podejrzewanych o zachęcanie do terroryzmu oraz do czynów przestępczych na tle rasowym i religijnym.

Reklama

Poinformowano, że zatrzymani mają odpowiednio 17, 18 i 21 lat i są przesłuchiwani na komisariatach w Londynie i Bath. Według telewizji BBC aresztowania związane są z prowadzonym postępowaniem dotyczącym neonazistowskiej grupy Sonnenkrieg Division.

Śledztwo dziennikarzy, którzy dotarli do setek informacji przesyłanych między członkami organizacji, ujawniło, że wzywali oni m.in. do zamordowania księcia Harry'ego za "zdradę rasy", wskazując, że zdecydował się na małżeństwo z mającą afroamerykańskie korzenie aktorką Meghan Markle.

Reklama

Następnie BBC informowało, że zidentyfikowało niektórych członków grupy, w tym 21-letniego lidera organizacji oraz 17-letniego mieszkańca Londynu o polsko brzmiącym nazwisku Oskara K., który miał być odpowiedzialny za projektowanie ekstremistycznych materiałów graficznych. Ich tożsamość została ujawniona także przez inne media, m.in. "The Sun".

Reporterzy ustalili także, że K. miał być w przeszłości członkiem zakazanej w Wielkiej Brytanii radykalnie prawicowej grupy National Action oraz innej organizacji o podobnym profilu, System Resistance Network. Nastolatek zamieszczał także w przeszłości swoje zdjęcia, na których był ubrany w koszulkę amerykańskiej ekstremistycznej organizacji Atomwaffen oraz film, na którym palona jest brytyjska flaga.

Na początku czerwca minister spraw wewnętrznych Wielkiej Brytanii Sajid Javid zaprezentował nową strategię walki z zagrożeniem terrorystycznym, wskazując m.in. na szersze wykorzystanie technologii i udostępnianie informacji o osobach, które są obserwowane przez służby.

Javid przyznał wówczas, że zagrożenie terrorystyczne jest jednym z najpoważniejszych wyzwań dla bezpieczeństwa Wielkiej Brytanii. Według rządowych danych od marca 2017 roku udało się udaremnić 12 zamachów terrorystycznych planowanych przez islamistów, a także cztery przygotowywane przez grupy skrajnie prawicowe.

Jednocześnie minister ujawnił, że służby wywiadowcze i bezpieczeństwa prowadzą ponad 500 operacji dotyczących trzech tysięcy osób. Kolejne 20 tys. nazwisk jest na liście tych, którymi służby interesowały się w przeszłości.

Javid ostrzegł, że "największym zagrożeniem jest terroryzm islamski, w szczególności ze strony Państwa Islamskiego (IS), ale terroryzm radykalnej prawicy też staje się narastającym problemem".

- Oba wykorzystują poczucie krzywdy, zniekształcają prawdę i podkopują wartości, które nas jednoczą - ocenił, dodając, że terroryści wywodzący się z tych środowisk korzystają wzajemnie ze swoich doświadczeń.