Na łamach gazety "Bild" (wydanie środowe, w wydaniu online tekst dostępny we wtorek) Weber podkreślił, że "jeszcze w tym miesiącu" potrzebuje jasności w kwestii spełnienia owych warunków przez Orbana.

Węgierski premier i szef Fideszu musi "ostatecznie zakończyć antybrukselską kampanię swojego rządu", przeprosić partie wchodzące w skład EPL oraz zagwarantować pozostanie w Budapeszcie Uniwersytetu Środkowoeuropejskiego (CEU). "Bild" odnotowuje, że uczelnię tę wspiera amerykański miliarder George Soros, "którego rząd Orbana traktuje wrogo".

Reklama

W kwietniu 2017 roku węgierski parlament przyjął nową ustawę o szkolnictwie wyższym. Zgodnie z nią na Węgrzech mogą funkcjonować tylko te wydające dyplomy zagraniczne szkoły wyższe spoza UE, których działalność jest regulowana międzypaństwową umową i które mają placówkę edukacyjną w kraju pochodzenia. Zdaniem krytyków ustawa była skierowana głównie przeciwko CEU, który prowadził wówczas nauczanie wyłącznie na Węgrzech. CEU zapowiedział przeniesienie do Wiednia większości swoich kursów, ponieważ władze Węgier nie podpisały z nim wymaganego prawem porozumienia.

"Bild" pisze, że Weber dał jasno do zrozumienia, iż od dalszego postępowania Orbana będzie zależeć, czy dojdzie do rozłamu między Fideszem a EPL. Weber powiedział, że "podejmie ostatnią próbę utrzymania Orbana i Fideszu w EPL", ale zastrzegł, że wartości chrześcijańskiej demokracji "nie podlegają negocjacjom". "Bild" odnotowuje, że - jak powiedział agencji AFP szef EPL Joseph Daul - 12 partii członkowskich EPL z dziewięciu państw UE opowiedziało się już za zakończeniem bądź zawieszeniem członkostwa Fideszu. Kwesta ta ma myć debatowana 20 marca, dzień przed szczytem UE.

Reklama

W drugiej połowie lutego rząd Węgier rozpoczął „akcję informacyjną o brukselskich planach pobudzania imigracji”. W jej ramach na ulicach i w mediach umieszczono plakaty z podobiznami Szefa KE Jean-Claude'a Junckera i George’a Sorosa, któremu władze Węgier zarzucają działania na rzecz sprowadzenia do Europy milionów migrantów. Komisja Europejska skrytykowała tę akcję.