Z kolei występujący na konferencji prasowej z Ławrowem szef egipskiego MSZ Sameh Hasan Szukri oświadczył, że kryzys w Libii nie może być rozwiązany na drodze militarnej. "Egipt wspierał od początku polityczne porozumienie jako sposób na uniknięcie jakiegokolwiek rozwiązania wojskowego" - dodał.

Reklama

Libijska Armia Narodowa, dowodzona przez prorosyjskiego generała Chalifę Haftara, w czwartek ruszyła na Trypolis. Przejęła kontrolę m.in. nad miastem Gharjan ok. 70 km na południe od stolicy, po czym w piątek wdała się w walki z wojskami rządowymi na terenach wiejskich w pobliżu Trypolisu.

W obliczu eskalacji walk w Libii Rada Bezpieczeństwa ONZ, która zebrała się w piątek na nadzwyczajnym posiedzeniu, zaapelowała do Haftara o zaprzestanie zbrojnego marszu na Trypolis. W czwartek we wspólnym oświadczeniu USA, Francja, Wielka Brytania, Włochy oraz Zjednoczone Emiraty Arabskie wezwały do natychmiastowego uspokojenia sytuacji w Libii.

Pogrążona w chaosie po obaleniu dyktatury Muammara Kadafiego w 2011 roku Libia jest rozdarta między dwoma rywalizującymi ośrodkami władzy: na zachodzie jest rząd jedności narodowej Mustafy as-Saradża ustanowiony w 2015 roku w Trypolisie i popierany przez społeczność międzynarodową, a na wschodzie - rząd Libijskiej Armii Narodowej w Bengazi, którego szefem ogłosił się Haftar.

Reklama