W połowie lutego prezydent Donald Trump wprowadził stan wyjątkowy na południowej granicy USA, a następnie zapowiedział przeznaczenie dodatkowych 8 mld dolarów na budowę muru granicznego, który ma powstrzymać nielegalnych imigrantów. Ponieważ Kongres nie zgodził się na przyznanie dodatkowych funduszy, administracja zdecydowała, że przesunie środki pierwotnie przeznaczone na inne cele. Z tych 8 mld, 3,6 mld pochodzi z budżetu Departamentu Obrony na kończący się 30 września rok budżetowy 2019.

Reklama

Na liście inwestycji do opóźnienia lub skasowania, którą zatwierdził sekretarz obrony Mark Esper, znajduje się 127 pozycji o łącznej wartości 3,6 mld dolarów. Spośród nich 43 to obiekty na terenie Stanów Zjednoczonych, 21 - na terytoriach zależnych USA (Puerto Rico, Guam i Wyspy Dziewicze USA), zaś pozostałe 63 - za granicą.

Jeśli chodzi o ich wartość, to niedoszłe inwestycje zagraniczne składają się na ponad połowę oszczędności - 1,83 mld dolarów, na te w USA przeznaczono pierwotnie 1,07 mld, zaś na terytoriach zależnych - niespełna 700 mln.

Reklama

Ponad połowa zagranicznych skasowanych inwestycji znajduje się w Europie, ale państwem, w którym najwięcej ich skasowano jest Japonia (14 pozycji), a dalej - Niemcy (12) i Wielka Brytania (8). Z kolei najdroższą pozycją na liście jest magazyn w bazie lotniczej Ramstein w Niemczech, którego budowa miała kosztować 119 mln dolarów, zaś najdroższą pozycją na terenie USA - centrum inżynieryjne w akademii wojskowej w stanie Nowy Jork (95 mln dol.).

W przypadku Polski skasowano pięć inwestycji w ramach Europejskiej Inicjatywy Odstraszania (EDI): magazyn paliwa w bazie lotniczej w Powidzu oraz niesprecyzowane jeśli chodzi o lokalizację przedłużenie linii kolejowej i budowę kolejowego składu przeładunkowego, magazynu amunicji oraz dwóch punktów zbornych. Koszt najdroższej z tych inwestycji - magazynu amunicji - miał wynieść 52 mln dolarów. Przy czym łączna wartość tych pięciu pozycji - 130,4 mln dolarów - jest mniejsza niż we wstępnej, przedstawionej w marcu wersji listy. Wtedy wartość zagrożonych inwestycji w Polsce wynosiła 144,4 mln dolarów.

Reklama

Dzięki zaoszczędzonej w budżecie Pentagonu kwocie 3,6 mld dolarów, możliwe będzie zbudowanie 175 mil, czyli nieco ponad 281 km muru granicznego.

MON: Zmiany w budżecie Pentagonu nie wpłyną na polsko-amerykańską współpracę

"Informujemy, że zaplanowane przesunięcia w budżecie obronnym USA spowodują jedynie niewielkie opóźnienia zaplanowanych już inwestycji w infrastrukturę wojskową w naszym kraju i nie będą miały istotnego wpływu na bieżącą obecność sił zbrojnych USA w Polsce" – napisało MON w przesłanym w czwartek oświadczeniu.

Resort dodał, że "według przekazanych przez stronę amerykańską zapewnień mowa jest jedynie o opóźnieniach, a nie rezygnacji z inwestycji". "Zmiany w budżecie Pentagonu nie wpłyną na realizację porozumienia dotyczącego zwiększania liczebności wojsk Stanów Zjednoczonych w Polsce" – podkreśliło ministerstwo.

"Skutki korekt budżetowych, z uwagi na ich niedużą wartość i planowany termin rozpoczęcia, będą mogły być szybko zniwelowane w kolejnym budżecie obronnym USA. Decyzje dotyczące Polski stanowią jedynie kilkuprocentową część planowanych opóźnień" – zaznaczyło MON.

Resort dodał, że uzgodnienia MON z Departamentem Obrony USA dotyczące wdrożenia deklaracji prezydentów z 12 czerwca br. "pozwoliły na uzgodnienie większości lokalizacji dla zwiększonej trwałej obecności wojskowej USA w Polsce i są kontynuowane". "Realizacja Deklaracji prezydentów z 12 czerwca br. jest priorytetem obu stron" – zapewniono.

30 sierpnia br. szef MON Mariusz Błaszczak rozmawiał w Warszawie z doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego Johnem Boltonem o realizacji podpisanej w czerwcu prezydentów USA i Polski deklaracji dotyczącej m. in. o zwiększenia obecności wojsk USA w Polsce.

O uzgodnionych sześciu lokalizacjach wojsk USA w Polsce i planowanej siódmej szef MON rozmawiał ostatnio telefonicznie z sekretarzem obrony Stanów Zjednoczonych Markiem Esperem. "Zgodnie uznali, że realizacja postanowień czerwcowego porozumienia o współpracy wojskowej przebiega sprawnie oraz według planu” – oświadczyło MON. Przypomniało, że przygotowana jest kolejna deklaracja mająca na celu wzmocnienie współpracy i realizację postanowień zawartych dokumencie podpisanym w czerwcu przez prezydentów.

Deklaracja podpisana w czerwcu w Waszyngtonie przez prezydentów obu państw potwierdza trwałą obecność 4,5 tys. żołnierzy USA w Polsce i zapowiada przysłanie kolejnych tysiąca żołnierzy, sformowanie dywizyjnego dowództwa zapowiedziano 12 czerwca po rozmowach prezydentów Dudy i Trumpa w Waszyngtonie.

Deklaracja przewiduje także sformowanie w Polsce amerykańskiego dowództwa szczebla dywizji, utworzenie eskadry bezzałogowych statków powietrznych MQ-9 Reaper zdolnych przenosić sprzęt rozpoznawczy i uzbrojenie, zaplecza dla sił specjalnych USA, a także budowę infrastruktury wspierającej obecność pancernej brygadowej grupy bojowej, lotniczej brygady bojowej i batalionu wsparcia logistycznego.