Rząd wyraził zgodę na "przekształcenie dzikiej kolonii Mewo'ot Jericho w Dolinie Jordanu w oficjalną kolonię" - poinformowało biuro premiera Benjamin Netanjahu. Na posiedzeniu, zwołanym na dwa dni przed powtórnymi wyborami parlamentarnymi, Netanjahu przedstawił plany budowy nowego osiedla, mimo międzynarodowych protestów po deklaracjach dotyczących aneksji Doliny Jordanu i północnej części Morza Martwego.

Reklama

AP komentuje, że przejęcie kontroli nad obszarem, uważanym za trzon każdego przyszłego państwa palestyńskiego, ostatecznie zgasiłoby nadzieje Palestyńczyków na niepodległość. Dolina Jordanu rozciąga się od Morza Martwego na południu do izraelskiego miasta Bet Sze'an na północy. Zajmuje powierzchnię ok. 2400 km kwadratowych i stanowi ok. 30 proc. terenów Zachodniego Brzegu Jordanu.

Izrael zajął Zachodni Brzeg Jordanu, Strefę Gazy i wschodnią część Jerozolimy w wyniku wojny sześciodniowej w roku 1967. W 2005 roku Izraelczycy wycofali się ze Strefy Gazy, lecz setki tysięcy żydowskich osadników pozostają we Wschodniej Jerozolimie i na Zachodnim Brzegu. Sprzeciwiają się temu Palestyńczycy. W lutym 2017 roku Kneset przyjął kontrowersyjną ustawę, pozwalającą Izraelowi na wywłaszczanie za odszkodowaniem palestyńskiej własności prywatnej na okupowanych ziemiach Zachodniego Brzegu Jordanu, na których izraelscy osadnicy budowali bez formalnych zezwoleń władz Izraela. Nowe przepisy prawne pozwalają na zalegalizowanie tzw. dzikich kolonii zakładanych przez żydowskich osadników.

Znaczna część społeczności międzynarodowej uważa kolonizację palestyńskich ziem okupowanych przez Izrael w wyniku wojny z 1967 roku za główną przeszkodę w doprowadzeniu do zawarcia porozumienia pokojowego między Izraelczykami a Palestyńczykami.