Bomby termojądrowe USA w Turcji stały się "zakładnikami Erdogana". Nowe oblicze kryzysu na Bliskim Wschodzie
|
Aktualizacja:
Kryzys na Bliskim Wschodzie może stać się jeszcze bardziej groźny. Jak informują zarówno australijskie, jak i amerykańskie media, w bazie Incirlik w Turcji jest 50 termojądrowych bomb atomowych. Tureckie władze mogą położyć na nich ręce, bo prezydent Erdogan coraz głośniej mówi, że jego kraj powinien stać się atomowym mocarstwem.
I ma rację Erdogan. Skoro Izrael ma i grozi swoim sąsiadom broniami jądrowymi, powinny je mieć także inne pństwa w tym regionie (Turcja, Iran), żeby była równowaga sił i zapanował tam wreszcie pokój.
Bicie piany ,nic wiecej.Trump i my platnicy podatkowi w Ameryce mamy dosc rozwiazywania swiatowych problemow wysylajac naszych zolnierzy.Czas aby kraje same dbaly o swoje bezpieczenstwa a ekonomiczny straszak pomagal trzymac niektore w ryzach.
Pamietajmy, zimna wojna zapewniła pokój Europie i USA na dziesieciolecia, bo wschód i zachód szczerzyly na siebie zeby i wzajemnie sie bały. Podpobnie będzie na BW - uzbrojenie nuklearne kilku państw zapewni całemu regionowi pokój.
"...w bazie Incirlik w Turcji jest 50 termojądrowych bomb atomowych"
Bomba atomowa to co innego niż bomba termojądrowa - redaktorze, trzeba się douczyć.
I wszyscy robicie już w kalesony. Jak można bezkrytycznie wierzyć we wszystko. Gdyby można było sobie tak bezproblemowo zabierać broń nuklearną to już dawno życia na tej planecie by nie było. Pomyślcie nie róbcie z siebie pożytecznych idiotów.
Bomba ,to nie wszystko on moze eksplodowac w danym miejscu na ziemi tylko dwa razy w roku.Zalezne to jest od polozenia tego miejsca wzgledem slonca !.Dlatego USA i Rosja czy inni ciagle zmieniaja w nich zapalniki ?
Najlepiej oficjalnie deklarować chęć wycofania tych bomb termonuklearnych w jakimś tam terminie, a po cichu, już dzisiaj, w trybie alarmowym wymontować z nich w sumie niewielkie ładunki termonuklearne i wywieźć je co prędzej z Europy na kontynent Amerykański ! Nawet w komorach bombowych F22 lub F35 !
Coś tam pitolicie Hipolicie.O ile pamiętam,Amerykanie,tuż po wybuchu konfliktu z Tucją Erdogana, wywiezli swoje bomby atomowe do Rumunii.O czym oficjalnie poinformowały gazety hamerykanske.Ówczesna sytuacja była tak napięta,że bazy Amis w Turcji były wręcz odizolowane.
Aby go zobaczyć przejdź do strony z najnowszymi komentarzami.