Być może autor pozostawał anonimowy, bo jego dziełu szybko zaczęło grozić zawalenie.

Włoskie media podkreślają, że wszystko wskazuje na to, że dzięki temu odkryciu jeden z najsłynniejszych zabytków na świecie, podziwiany co roku przez miliony turystów, może zostać podpisany imieniem i nazwiskiem jego projektanta. Jako jedyny na architektonicznym Polu Cudów w Pizie był dotąd anonimowy, choć obok niego znajduje się inne dzieło Pisana: wykonane przez niego drzwi katedry.

Reklama

Tezę dotyczącą autorstwa liczącej ponad 800 lat Krzywej Wieży postawiła Giulia Ammannati z uczelni w Pizie. Przeanalizowała ona tekst historyka sztuki, architekta i malarza Giorgio Vasariego z XVI wieku, który już wtedy przypisywał autorstwo wieży temu właśnie artyście. Przypuszczenie to zdawało się potem potwierdzać odnalezienie w XIX wieku przy fundamentach zabytku inskrypcji, ale nie zdołano jej wtedy odczytać.

Ammannati udało się odtworzyć i przetłumaczyć cały napis po łacinie na kamiennej tablicy, przygotowanej tak, aby umieszczono na niej litery z brązu. Brzmi on następująco: Ja wzniosłem i stworzyłem wspaniałe dzieło ponad wszystkie inne, jestem obywatelem Pizy nazywanym Bonanno.

Reklama

Włoska badaczka twierdzi, że artysta chciał podpisać swe dzieło na tablicy literami z brązu, ale zniechęcił go do tego stan budowli. Kamienna matryca, na której miał pojawić się napis, została porzucona na placu budowy koło wieży w chwili, gdy już zaczęła się ona przechylać - utrzymuje autorka tego odkrycia.

Krzywa Wieża, choć wtedy zagrożona zawaleniem, przetrwała ponad osiem wieków. Przed dwiema dekadami została umocniona, a jej przechył zahamowano. To zasługa międzynarodowego komitetu ekspertów, na czele którego stał 87-letni obecnie profesor Uniwersytetu w Turynie Michele Jamiolkowski, inżynier budownictwa i geotechnik polskiego pochodzenia.