Gallup odnotował jednocześnie największą rozbieżność w ocenie pracy prezydenta między zwolennikami rywalizujących ze sobą partii od czasu, gdy rozpoczął badanie opinii publicznej na ten temat jeszcze w latach 40. ubiegłego wieku.

Reklama

Trumpa akceptuje tylko 2 proc. Demokratów, ale aż 92 proc. Republikanów. Uwydatnia to bezprecedensowe podziały partyjne, które zdaniem tego najstarszego na świecie ośrodka badania opinii publicznej odzwierciedlają "hiperpolaryzację" współczesnej polityki amerykańskiej.

Największej utraty poparcia prezydent doświadczył pośród niezwykle ważnego dla jego przyszłości politycznej bloku wyborców niezależnych. Aprobata dla Trumpa spadła tam od czerwca o 6 pkt proc. z 39 proc. do 33 proc. Dla porównania wśród Demokratów obniżyła się w tym okresie o 3 pkt proc., a wśród Republikanów wzrosła o 6 pkt proc.

Utrzymujące się niskie poparcie dla amerykańskiego przywódcy w dobie pandemii koronawirusa, kryzysu gospodarczego i powszechnych niepokojów społecznych poważnie wpłynęło na jego szanse na reelekcję. Według serwisu informacyjnego poświęconego polityce i gromadzącego dane RealClearPolitics prezydent ustępuje obecnie w sondażach swemu konkurentowi do Białego Domu Joe Bidenowi średnio o 9 pkt proc.

Reklama

Magazyn "Forbes” dostrzegł wiele dowodów sugerujących, że przewaga Bidena jest bardziej trwała niż Hillary Clinton w roku 2016. Wskazuje np. na fakt, że podczas gdy zdaniem 68 proc. elektoratu kraj znalazł się na złej drodze, Biden jest postrzegany jako kandydat bardziej umiarkowany i rokujący nadzieje na zmiany.

Z ankiety Gallupa wynika też, że poparcie dla Trumpa spadło poniżej 50 proc. wśród białych wyborców i mężczyzn. W porównaniu z Hillary Clinton Biden cieszy się u nich o wiele większym zaufaniem.

Strona internetowa koncentrująca się na analizie ankiet FiveThirtyEight zwraca uwagę, że od 1940 roku żaden prezydent z oceną akceptacji poniżej 48 proc. nie wygrał reelekcji. Natomiast ponownie wybrany został każdy z poparciem powyżej 49 proc. Jest to zła wróżba dla Trumpa, który w średniej RealClearPolitics nigdy nie przekroczył 47 proc.

W opinii "Forbesa” wciąż niska aprobata dla Trumpa podaje w wątpliwość skuteczność jego reakcji na protesty po zabiciu przez policjanta z Minneapolis Afroamerykanina George'a Floyda. Prezydent potępiał m.in. lewicowych demonstrantów oraz usuwanie pomników konfederatów, amerykańskich prezydentów posiadających niewolników itp. W czerwcu podpisał rozporządzenie wykonawcze traktujące niszczenie publicznych monumentów jako czyn przestępczy, podlegający karze do 10 lat więzienia.

Reklama

W minioną sobotę Trump podpisał także zarządzenie o utworzeniu National Garden of American Heroes, w którym znajdą się posągi wybitnych amerykańskich postaci historycznych od Fredricka Douglassa i Jerzego Waszyngtona po Ronalda Reagana i Antonina Scalię.