Jak wyjaśnił PAP Dominik Littfass z sekretariatu Komisji Helsińskiej, organizacji, której członkami są kraje położone wokół Morza Bałtyckiego oraz Unia Europejska, do środy, nie wpłynął do komisji żaden formalny wniosek, aby problem awarii przesyłu ścieków w Warszawie poddać pod dyskusję. Niemniej jednak – zaznaczył – HELCOM w najbliższym czasie ma wystarczająco wiele zaplanowanych spotkań, aby sprawę omówić, gdyby taki wniosek został wystosowany. Podkreślił przy tym, że Wisła jest polskim ciekiem wodnym, niegraniczącym z terytorium żadnego z członków HELCOM, więc awaria jest polską sprawa krajową i odpowiednie władze polskie są zobowiązane zająć się przeciekiem.

Reklama

Zgodnie z artykułem 13 konwencji helsińskiej, kraje-sygnatariusze mają obowiązek zgłaszania przypadków zanieczyszczeń, które mogą spowodować skażenie środowiska morskiego rejonu Morza Bałtyckiego poza ich własnym terytorium. W ubiegłym roku, gdy doszło do podobnej awarii rurociągów odprowadzających ścieki w Warszawie, sprawa – na wniosek niektórych członków organizacji – była omawiana w Tallinie podczas spotkania grupy eksperckiej Komisji, badającej skład spływających do Bałtyku zanieczyszczeń. Według ekspertów HELCOM, poprzedni wyciek w 2019 r. nie przyczynił się do żadnego znaczącego pogorszenia stanu środowiska morskiego i został powstrzymany względnie szybko, a skutki tej awarii miały wymiar lokalny – na poziomie rzeki Wisły – przypomniał Littfass.

HELCOM jest organizacją międzynarodową powołaną konwencją helsińską z 1974 roku. Jej członkami są Dania, Estonia, Finlandia, Litwa, Łotwa, Niemcy, Polska, Szwecja i Rosja oraz Unia Europejska.

Reklama