Szefowie dyplomacji państw unijnych w poniedziałek porozumieli się w Luksemburgu w sprawie nowej listy sankcyjnej dotyczącej Białorusi.

Wcześniej, na nadzwyczajnej konferencji ministrów spraw zagranicznych państw UE 14 sierpnia zapowiedziano nałożenie na władze Białorusi sankcji w związku ze sfałszowaniem wyniku wyborów prezydenckich i masowymi policyjnymi represjami wobec demonstrantów. Początkowo na tej liście Łukaszenki nie było. Berlin i Paryż uzasadniały to koniecznością utrzymania za wszelką cenę kanałów łączności z przywódcą Białorusi, które zostałyby przez ewentualne sankcje przerwane.

Reklama