Według dyrektora FHM Johana Carlsona sytuacja epidemiczna zacznie się poprawiać na początku przyszłego roku, ale "jeszcze daleko będzie do normalności".

Prognoza obejmująca okres do marca 2021 roku powstała na podstawie modelu matematycznego, biorącego pod uwagę liczbę zakażeń między 24 sierpnia a 8 grudnia i zakłada przestrzeganie przez Szwedów restrykcji oraz zaleceń. Scenariusz rozwoju epidemii będzie aktualizowany co dwa miesiące.

Reklama

Jak zauważył główny epidemiolog kraju Anders Tegnell, statystyki dotyczące zakażeń koronawirusem z ostatnich dni pokazują, że wzrastają one w wolniejszym tempie i są one poniżej prognozy. Za wcześnie jednak, aby wyciągać z tego wnioski - podkreślił.

Od wtorku obowiązuje w Szwecji pierwsza poważna restrykcja, polegająca na ograniczeniu do 8 liczby uczestników zgromadzeń poza pogrzebami, w których może brać udział 20 osób. Wcześniej w publicznych imprezach mogło uczestniczyć do 50 osób. Inne zalecenia o pozostaniu w domu i unikaniu komunikacji miejskiej oraz centrów handlowych mają charakter rekomendacji.

Reklama

Urząd Zdrowia Publicznych poinformował również o umożliwieniu stosowania tzw. szybkich testów antygenowych. Mają one być wykorzystywane m.in. na pogotowiu oraz w domach opieki.

W czwartek podano, że w ciągu ostatniej doby potwierdzono w Szwecji 5841 przypadków koronawirusa, łączna liczba zakażeń to 236 355. Od środy liczba ofiar śmiertelnych Covid-19 wzrosła o 67, do 6622. Na oddziałach intensywnej terapii przebywa obecnie 220 osób (wzrost o 41 w ciągu tygodnia).

Szwedzki dwór królewski poinformował wcześniej w czwartek o potwierdzeniu zakażenia koronawirusem u pary książęcej - księcia Karola Filipa i księżnej Zofii. W piątek uczestniczyli oni w pogrzebie brata królowej Szwecji Sylwii, na którym obecni byli także inni członkowie rodziny królewskiej. Wszyscy oni przebywają w kwarantannie do czasu poddania się testom.

Księżna Zofia wiosną po przeszkoleniu pracowała jako wolontariuszka w jednym ze szpitali w Sztokholmie. Będący w grupie ryzyka król Szwecji Karol XVI Gustaw oraz królowa Sylwia wiosną przebywali w izolacji w jednym z pałaców pod Sztokholmem. Jesienią powrócili do stolicy, ograniczając swoje obowiązki.