Zatrzymany Polak był już znany policji w departamencie Górny Ren z aktów przemocy, a zatrzymany został dzięki nagraniom z monitoringu przemysłowego.

Mężczyzna przyznał się, że jest autorem antysemickich napisów, uzasadniając to swoim poparciem dla sprawy palestyńskiej.

Odkrycie tych napisów na kilku budynkach w centrum Miluzy wzbudziło wiele emocji w mieście.

Reklama

Czyny Polaka ostro potępił m.in. prefekt Górnego Renu Louis Laugier. Do miejscowych urzędów wpłynęło kilka skarg, jedną z nich złożyła Międzynarodowa Liga przeciwko Rasizmowi i Antysemityzmowi (Licra).

Reklama