Pierwszy przypadek zakażenia się lekarza od czasu wybuchu epidemii na Tajwanie
Do zakażeń miało dojść w jednym ze szpitali w mieście Taoyuan na północy kraju. W poniedziałek wieczorem lokalne media informowały o ewakuacji szpitala. Minister zdrowia i opieki społecznej dr Szih-czung Czen przekazał, że zakażony jest lekarz, który zajmował się chorym na Covid-19 pacjentem, oraz pielęgniarka pozostająca z medykiem w prywatnej relacji. Transmisję koronawirusa przypisuje się błędnemu wykonywaniu procedur przez lekarza. To pierwszy przypadek zakażenia się lekarza od czasu wybuchu epidemii na Tajwanie.
U medyka nie stwierdzono nowego szczepu koronawirusa, pierwotnie wykrytego w Wielkiej Brytanii. Do tej pory na Tajwanie wykryto pięć takich przypadków, wszystkie u osób podróżujących z zagranicy.
Władzom do czasu ogłoszenia lokalnej transmisji wirusa udało się zidentyfikować prawie 500 osób, które mogły mieć bezpośredni kontakt z dwójką zakażonych - wyniki wszystkich zbadanych do tej pory osób dały wynik negatywny. W Taoyuan zamknięto też centra handlowe oraz sklep IKEA, które lekarz i pielęgniarka odwiedzili w weekend. Trwa gruntowna dezynfekcja tych miejsc.
Wierzymy, że stojący na pierwszej linii frontu (walki z epidemią Covid-19) personel medyczny, bogaty w doświadczenia po epidemii SARS, będzie działać ostrożnie i z poszanowaniem procedur, co przyczyni się do wzmocnienia skuteczności prewencji. (...) Społeczeństwo nie musi się martwić – podejmujemy wszelkie konieczne działania, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się epidemii. Musimy jednak myśleć również o wykonującym ciężką pracę personelu medycznym - powiedział w rozmowie z PAP Dr. Cziu Tai-juan, parlamentarzysta Demokratycznej Partii Postępowej i przewodniczący Okręgowej Izby Lekarskiej w Tajpej.
"Sytuacja nie jest u nas tak poważna jak na Zachodzie"
Mamy zapas pustych łóżek kwarantannowych, sytuacja nie jest u nas tak poważna jak na Zachodzie; musimy tylko efektywnie realizować środki prewencyjne - dodał Chiu.
Poprzednio lokalny przypadek zakażenia koronawirusem zarejestrowano na Tajwanie pod koniec grudnia 2020 r., sytuację udało się opanować. Był to pierwszy od pół roku przypadek lokalnej transmisji SARS-CoV-2. Zakażona była kobieta, która miała bezpośredni kontakt z pilotem z Nowej Zelandii, który po przebyciu wymaganej dla załóg samolotów trzydniowej kwarantanny podróżował po północnym Tajwanie.
Ze względu na szybką reakcje i wysokie standardy sanitarne Tajwanowi jako jednemu z niewielu krajów na świecie udało się opanować lokalne transmisje choroby. Od wybuchu epidemii potwierdzono w kraju 838 przypadków zakażenia, siedem osób zmarło w związku z Covid-19, a 730 zostało wyleczonych. Do tej pory tylko 56 zakażeń uznawano za przypadki lokalne.